W sobotę wieczorem w Operze Narodowej w Waszyngtonie odbędzie się premiera "Cyganerii" ("La Bohéme") Giacomo Pucciniego w reżyserii Mariusza Trelińskiego - amerykańska wersja przedstawienia z Teatru Wielkiego w Warszawie [na zdjęciu].
Jest to już trzecia opera wystawiona w Waszyngtonie przez wybitnego polskiego reżysera, który zaczynał karierę od realizacji filmów - m.in. "Pożegnania jesieni" według Witkacego - ale w ostatnich latach znany jest z produkcji operowych. W Waszyngtonie reżyserował już "Madame Butterfly" Pucciniego (premiera 2001) i "Andrea Chenier" Umberto Giordano (2004). 45-letniego Trelińskiego wprowadził na deski swojej sceny dyrektor Opery Waszyngtońskiej Placido Domingo. Dzięki m.in. jego poparciu przedstawienia polskiego reżysera pokazywała także opera w Los Angeles. O jego inscenizacji "Madame Butterfly" słynny tenor powiedział, że jest to najpiękniejsza produkcja operowa, jaką kiedykolwiek widział. Przedstawienie to, które spotkało się z niezwykle pochlebnymi recenzjami, powtórzono w Waszyngtonie w zeszłym roku. Podobnie jak przy poprzednich amerykańskich produkcjach, w realizacji "Cyganerii" z Trelińskim współpracował polski choreograf Emil Wesołowski i