Spektakl ["La Bohéme" w reż. Mariusza Trelińskiego] pokazany zostanie w Waszyngtonie dziewięć razy. 23 września podobnie jak rok temu "Madame Butterfly" transmitowany będzie na żywo na wielkim telebimie pod Kapitolem dla tysięcy Amerykanów, którzy zbiorą się na słynnym deptaku Mall przecinającym miasto - pisze Adrianna Ginał w Dzienniku.
Ostatnie wielkie przedstawienie Mariusza Trelińskiego jako dyrektora Opery Narodowej w Warszawie - "La Bohéme" Pucciniego, otworzy nowy sezon artystyczny Opery w Waszyngtonie, reprezentacyjnej sceny muzycznej Ameryki, kierowanej przez wielkiego tenora Placido Dominga. Przedstawienia naszego reżysera cieszą się w Stanach ogromnym powodzeniem. Dwa razy prezentowana już była tu słynna inscenizacja "Madame Butterfly" Giacomo Pucciniego, wydarzeniem niemal politycznym stało się pokazanie opery o rewolucji francuskiej "Andrea Chenier" Umberto Giordana, którą - w związku z rocznicą wydarzeń 11 września - odczytywano jako artystyczny komentarz do tragicznych zamachów. Furorę zrobiło też inne przedstawienie Trelińskiego - "Don Giovanni" Mozarta z kostiumami Arkadiusa, które w tym sezonie, w listopadzie zostanie ponownie pokazane na innej scenie zarządzanej przez Placido Dominga - Operze w Los Angeles. - Podziwiam talent Mariusza i wciąż jestem ciekaw, co nowego może