EN

8.03.2023, 10:52 Wersja do druku

Warszawa/Poznań. Warszawska premiera musicalu „Irena” o Irenie Sendlerowej

Czy o niełatwej, polskiej historii można opowiadać za pomocą piosenek? Czy Irena Sendlerowa była bohaterką dla wszystkich? Co wspólnego z historią Sprawiedliwej wśród Narodów Świata mają laureaci Grammy? Odpowiedzi na te pytania otrzymają widzowie spektaklu „Irena”. Warszawska premiera polsko-amerykańskiej produkcji odbędzie się 25 marca w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana.

fot. Dawid Stube

Wezmą w niej udział: kompozytor muzyki do spektaklu i jedyny polski laureat nagrody Grammy Włodek Pawlik, reżyser Brian Kite oraz Elżbieta Ficowska – najmłodsze dziecko uratowane przez Irenę Sendlerową z warszawskiego getta.

Po ogromnym sukcesie frekwencyjnym w poznańskim Teatrze Muzycznym i wielu przychylnych recenzjach, musical „Irena” pokazany zostanie w warszawskim Teatrze Polskim. Zaplanowano łącznie trzy spektakle – 25 marca o godz. 19.00 oraz 26 marca o godz. 14.00 i 17.00.

– Pozytywny odbiór krytyków i widzów, z jakim spektakl IRENA spotkał się w Poznaniu, sprawił, że chcieliśmy pokazać go także warszawskiej publiczności. Zwłaszcza, że opowiada o wydarzeniach, które są częścią niełatwych losów Warszawy i Polski. Wierzymy też, że forma, jaką jest musical, sprawia, że ta historia jest bardziej przystępna i zrozumiała dla wszystkich. Bo choć stawia trudne pytania i zmusza widzów do refleksji, to dostają oni także piękne, doskonale zaaranżowane i wspaniale wykonane piosenki. Zespół, który pracował nad spektaklem włożył w niego ogromną pracę i wysiłek, dlatego jesteśmy dumni, że możemy pokazać go widzom w Warszawie – mówi Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu.

– Duża część tej opowieści rozgrywa się w głowie, w pamięci Ireny Sendlerowej i dzieci, które uratowała. Muzyka pomaga nam się tam dostać. Przedstawiając te wydarzenia w formie musicalu, nie tylko opowiadamy historię znaną ze szkolnych lekcji czy książek, ale wnikamy w myśli Ireny i pokazujemy jej emocje, a także dajemy je odczuć naszej publiczności - mówi reżyser spektaklu Brian Kite, Dziekan Wydziału Teatru, Filmu i Telewizji UCLA.

Autorzy libretta – Mary Skinner i Piotr Piwowarczyk – poznali Irenę Sendlerową, tworząc o niej film dokumentalny „In The Name Of Their Mothers” (tłum.: W imię ich matek). Sama bohaterka zmarła przed jego premierą, film jednak zobaczyło ponad 7 milionów ludzi na całym świecie. Wówczas zrodził się pomysł na musical, który pierwotnie miał trafić na Broadway, by dotrzeć z historią do jeszcze szerszej publiczności. Pandemia pokrzyżowała jednak te plany.

Piosenki do „Ireny” napisał Mark Campbell, nowojorski librecista i autor tekstów, którego opery otrzymały zarówno Nagrodę Pulitzera w dziedzinie muzyki, jak i nagrodę Grammy; muzykę skomponował Włodek Pawlik, jedyny polski laureat Grammy w kategorii jazzu. To on zainteresował tematem musicalu o Irenie Sendlerowej dyrektora Teatru Muzycznego w Poznaniu.

 Na poznańskich spektaklach publiczność reagowała niezwykle emocjonalnie, były wzruszenia i owacje na stojąco. Widzowie przeżywali to, co działo się na scenie, bo poruszyła ich nie tylko muzyka, ale też wizja reżysera, choreografia, scenografia i znakomici wykonawcy Teatru Muzycznego w Poznaniu. Te entuzjastyczne reakcje publiczności są dla mnie najlepszą recenzją i dowodem na to, że warto było włożyć tyle pasji i wysiłku w przygotowanie tego jakże unikalnego pod każdym względem artystycznego przedsięwzięcia – tak aktualnego dzisiaj w swojej wymowie w kontekście wojny na Ukrainie. Pracując nad tym materiałem, postanowiłem wykorzystać różnorodny arsenał współczesnych środków muzycznych, mając przede wszystkim na uwadze pokorę wobec niesamowitej, heroicznej historii życia Ireny Sendlerowej, zapisanej w scenariuszu musicalu. Nasza muzyczna opowieść o dramatycznych losach bohaterki wykracza w moim odczuciu daleko poza schematyzm myślenia o musicalu jako o gatunku, którego geneza tkwi w konwencji operetki czy burleski. Jestem jednocześnie przekonany, że dzisiejszy świat potrzebuje dzieł sztuki odpowiadających na wyzwania naszej skomplikowanej współczesnej rzeczywistości. Ale jestem dumny również z tego, że dramat muzyczny „Irena” wpisuje się w nurt twórczości mówiącej o sprawach fundamentalnych, poruszając najbardziej osobiste struny ludzkiej wrażliwości na krzywdę i cierpienie. Wydaje mi się, że mogę powiedzieć w imieniu wszystkich twórców IRENY, że jesteśmy w jakimś sensie duchowymi spadkobiercami dziedzictwa Ireny Sendlerowej które zawarła w słowach: „Ludzi należy dzielić na dobrych i złych. Rasa, pochodzenie, religia, wykształcenie, majątek - nie mają żadnego znaczenia. Tylko to, jakim kto jest człowiekiem” – wyjaśnia Włodek Pawlik.

Za choreografię odpowiada Dana Solimando, która ma na swoim koncie wiele znakomitych broadwayowskich produkcji.

Gdy rozpętało się piekło II wojny światowej, Irena Sendlerowa działała na rzecz najsłabszych, pielęgnując wartości, które przekazał jej ojciec. Wiedziała, że nie może pozostać bezczynną, że musi działać, niosąc pomoc dzieciom w getcie. Organizowała im fałszywe metryki, dbała o stałą pomoc materialną i lekarską, umieszczała je u zaufanych polskich rodzin, w klasztorach i zakładach opiekuńczych. Wraz z grupą innych łączniczek i osób zaangażowanych w pomoc umożliwiła ucieczkę z getta kilkuset dzieciom. Została za to uhonorowana tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

Termin warszawskiej premiery nie został wybrany przypadkowo. Dzień wcześniej obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W tym roku również przypada 80. rocznica Powstania w getcie warszawskim.

Na deskach Teatru Polskiego w Warszawie w głównej roli zobaczymy Oksanę Hamerską. U boku Ireny Sendlerowej pojawią się przyjaciółki: Magda (Urszula Laudańska) i Jaga (Katarzyna Tapek). Wśród bohaterów wzorowanych na autentycznych postaciach są też Jan Dobraczyński – szef Ireny i Jagi (Łukasz Brzeziński), a także Janusz Korczak (Przemysław Łukaszewicz). W dramacie muzycznym jedną z ważniejszych ról odegra młoda Żydówka, Pani Grinberg (Anna Lasota), matka siedmioletniego Icka (Piotr Hamerski). W roli narzeczonego Ireny – Adama – zobaczymy Radosława Elisa, a szmalcownika Jurka – Bartosza Sołtysiaka.

Bilety dostępne są na stronie: https://www.bilety24.pl/teatr/29-irena-warszawska-premiera-85857

IRENA - TWÓRCY I REALIZATORZY:

Libretto – Mary Skinner i Piotr Piwowarczyk

Teksty piosenek – Mark Campbell

Kompozytor – Włodek Pawlik

Tłumaczenie – Piotr Piwowarczyk (libretto) i Lesław Haliński (libretto i teksty piosenek)

Reżyseria – Brian Kite

Choreografia – Dana Solimando

Aranżacje i kierownictwo muzyczne – Łukasz Pawlik

Kierownictwo wokalne – Katarzyna Rościńska

Scenografia – Damian Styrna

Kostiumy – Anna Chadaj

Światłograf – Tadeusz Trylski

Projekcje – Eliasz Styrna, Damian Styrna

Reżyseria dźwięku – Tomasz Zajma

***

Teatr Muzyczny – informacje

Teatr Muzyczny powstał w 1956 r. i od tego czasu nie przestaje się rozwijać i wyznaczać nowych kierunków. Widzowie mogą liczyć na różnorodny repertuar, w którym znaleźć można klasyki, takie jak: „Piękna i Bestia”, „Rodzina Addamsów”, „Zakonnica w przebraniu” czy „Evita”. Teatr nie boi się łamać schematów i gra autorskie spektakle, np. „Virtuoso” – musical o życiu Ignacego Jana Paderewskiego, „Kombinat” – futurystyczna opowieść z muzyką Republiki i Obywatela G.C. w tle czy właśnie „Irena” o Sendlerowej.

Kolejnym ważnym krokiem w rozwoju teatru będzie budowa nowej siedziby, która ma ruszyć jeszcze w 2023 roku. Największy i najnowocześniejszy Teatr Muzyczny w Polsce stanie w samym sercu Poznania. Otwarcie planowane jest na 2026 rok.

Więcej o Teatrze Muzycznym: https://teatr-muzyczny.pl/

Źródło:

Materiał nadesłany