EN

3.10.2022, 14:49 Wersja do druku

Warszawa. Premiera dramatu Ewy Sułek „Zwierzęta, które zjadły swoich ludzi”

24 września, nakładem Wydawnictwa Nisza, ukazała się antywojenna sztuka „Zwierzęta, które zjadły swoich ludzi = Звірята, що з’їли своїх людей” Ewy Sułek w dwóch językach: polskim i ukraińskim.

fot. il. Danyło Mowczan/ mat. Wydawnictwa Nisza

Sasza i Misza, dwaj żołnierze ukraińskiej wojny w Donbasie, przeczekują bombardowanie w zrujnowanym, klaustrofobicznym wnętrzu w towarzystwie mówiących ludzkim głosem wypchanych psów, charta i pudla, oraz akwarium pełnego gadających rybek. Prowadzą dość absurdalne rozmowy, z których dowiadujemy się, że Wujo zakopał na pamiątkę w ogródku Trzech Ruskich, że kończy się pitna woda, i że na podwórku leży zastrzelony Chłopczyn z rowerkiem, którego należałoby wnieść do środka i wypreparować jak psy. Rozmowy toczą się przy herbacie osładzanej do złudzenia przypominającej cukier trutką na psy, a całą sytuację komentuje zgryźliwie samowłączające się radio. Z czasem zwierzęta – a przewija się ich przez dramat sporo, od krów i knurów po gigantyczną, acz małomówną papugę – przejmują kontrolę nad tym mikroświatem.

W tej groteskowej opowieści perspektywa ludzka miesza się z optyką zwierząt, a znany świat, choć pod ostrzałem, powoli znika w oparach absurdu. Czy stanowisko antropocentryczne jest jedynym uprawnionym? Kto ma prawo decydować o losie innych żywych stworzeń? Do czego zdolny jest człowiek i czy są jakieś granice? Zwierzęta, które zjadły swoich ludzi to sztuka o tym, co to znaczy umrzeć, być człowiekiem, przeżyć wojnę. To absurdalna, surrealistyczna, czarna komedia o wypychaniu, antropocentryzmie i wojnie w Donbasie. Eksperymentalny w formie i treści dramat Ewy Sułek przejmuje grozą i bawi, a jej bohaterowie – w swym oczekiwaniu nie wiadomo na co, najpewniej na własna zagładę – kojarzą się nieodparcie z Beckettowskimi Vladimirem i Estragonem.

Roman Pawłowski:

W czarnej komedii Ewy Sułek pobrzmiewają echa teatru absurdu z połowy XX wieku - dramatów Becketta, Ionesco, Mrożka, powstałych w odpowiedzi na horror wojny światowej. Sztuka polskiej autorki wyprzedziła obecną wojnę: powstała w 2019 roku, pięć lat po wybuchu wojny w Donbasie i aneksji Krymu, trzy lata przed inwazją Rosji na Ukrainę. Łączy ją z dramatem absurdu zakwestionowanie “normalnego” porządku i budowanie tragizmu poprzez farsowy komizm. To opowieść o absurdalnym świecie wojny, w którym martwi są bardziej żywi od żywych, a zwierzęta stają się bardziej ludzkie niż nieludzcy ludzie.

Ewa Sułek:

Ukrainą interesuję się od bardzo dawna, moja rodzina pochodzi ze Lwowa, więc zaczęłam tam jeździź jeszcze na studiach trochę w poszukiwaniu własnych korzeni. To zainteresowanie przerodziło się w pasję zawodową i tak powstała moja pierwsza książka "Chłopak z pianinem" (PWN 2018). Łączę w niej elementy eseju i reportażu z badaniami ukraińskiej sztuki czasu Majdanu, aneksji Krymu i wojny, wtedy jeszcze w samym Donbasie. Wszystkie moje działania i zainteresowania rozwijały się stopniowo w naturalny sposób - zaczęłam studia doktoranckie i właśnie skończyłam doktorat z zakresu ukraińskiej sztuki współczesnej.
Jeśli chodzi o "Zwierzęta, ktore zjadły swoich ludzi." to mam w sobie dużą potrzebę aby wyrażać swoje przemyślenia i emocje na temat Ukrainy, które rodzą się w trakcie badań,
w sposób pozanaukowy. Sztuka powstała w 2019 roku i wtedy nikt już o wojnie w Donbasie nie pamiętał, tymczasem cały czas się tam toczyła. Dzisiejsza wojna, ktora objęła cały kraj, jest między innymi efektem prawie całkowitej ignorancji świata wobec tamtych działań. Moi bohaterowie są właśnie zagubionymi ofiarami tamtej wojny, zapomnianymi, zostawionymi sami sobie.

Ewa Sułek

Zwierzęta, które zjadły swoich ludzi = Звірята, що з’їли своїх людей

Dramat w dwóch aktach w językach polskim i ukraińskim

Tłumaczenie na język ukraiński: Kateryna Sinczenko

Ilustracja na okładce: Danyło Mowczan, Angus, 16.08.2022, akwarela 35 x 30 cm.

Wydawnictwo Nisza

Warszawa 2022

180 s.

ISBN: 978-83—66599-47-5

Cena: 35 zł

***

Ewa Sułek

Historyczka sztuki, kuratorka, pisarka. Autorka książek Chłopak z pianinem. O sztuce i wojnie na Ukrainie Zwierzęta, które zjadły swoich ludzi, nagradzanych opowiadań i sztuk teatralnych. Stypendystka Fulbrighta i Narodowego Centrum Kultury Młoda Polska. Badania nad Ukrainą prowadziła w instytutach ukraińskich na Uniwersytecie Harvarda i Uniwersytecie w Cambridge. Razem z artystą Pawłem Zarębą założyła i prowadzi Ośrodek Sztuki Lescer w Zalesiu Górnym pod Warszawą.

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne