Kazimierz Kaczor [na zdjęciu], znany aktor i były prezes Zarządu Głównego ZASP został wczoraj [7 lutego] wykluczony z tej organizacji. - To reakcja na nieprawidłowości, które ujawniliśmy - mówi obecny prezes Olgierd Łukaszewicz.
Obok Kazimierza Kaczora Prezydium ZASP skreśliło z listy członków Cezarego Morawskiego, byłego skarbnika. To precedens w historii organizacji. Jak głosi oficjalne stanowisko, obaj ponoszą odpowiedzialność za naruszenia statutu i regulaminów związku w latach 1999-2002. W tym czasie ZASP dokonywał poważnych inwestycji finansowych, budowlanych i w nieruchomości, m.in. prowadził kosztowne remonty i kupił obligacje Stoczni Szczecińskiej, które omal nie doprowadziły organizacji do bankructwa. Według obecnych władz związku, decyzje inwestycyjne były podejmowane bez procedury statutowej, w oparciu o nieścisłe informacje o rzekomo zaciągniętych pożyczkach. Prezydium ZG ZASP zwróciło się w tej sprawie po opinię do kilku kancelarii prawniczych. - Nie wykluczam, że organy do tego powołane będą musiały rzecz wyjaśnić i postawić kropkę nad "i" - powiedział Łukaszewicz. Kazimierz Kaczor zdecydowanie odpiera zarzuty: - Wszystkie plany finansowe, jak i ich