Artur Urbański po raz drugi reżyseruje w Teatrze Narodowym. W 2017 roku przygotował Twórców obrazów Enquista, teraz przedstawi prapremierową realizację własnego tekstu – Skórę węża. Prapremiera odbędzie się 27 maja.
„Nie jest człowiekiem ktoś,
kto potrafi wyrzucić z siebie drugiego człowieka”.
(Artur Urbański, Skóra węża)
Akcja dramatu oparta jest o berliński epizod z życia wielkiego polskiego reżysera Konrada Swinarskiego, który w latach 1955–1957, zaproszony przez Bertolta Brechta, odbywa staż w legendarnym niemieckim teatrze Berliner Ensemble. Młody artysta asystuje mistrzowi o światowej sławie, ale też staje się świadkiem konfliktu bliskich Brechtowi kobiet – współpracowniczek: dawnej kochanki Ruth Berlau i żony Heleny Weigel. Widzi ich walkę o uwagę, o schedę, o pamięć.
W przedstawieniu obecne są odwołania do Brechtowskiej metody teatralnej oraz temat fotografii – Ruth Berlau jako pierwsza w historii zaczęła przygotowywać dokumentację fotograficzną spektakli. Fotografia staje się tu figurą czasu zatrzymanego, który determinuje Ruth oraz buduje jej tożsamość i historię: miłość, przywiązanie, odrzucenie i wykluczenie.
Premiera, kilkakrotnie przekładana z powodu pandemii, odbędzie się 27 maja na scenie przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego.