Lena Góra, Hubert Miłkowski, Maciej Musiałowski, Mateusz Więcławek, a może Tomasz Włosok? W poniedziałek dowiemy się, do kogo trafi Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego, przyznawana młodym aktorom wyróżniającym się wybitną indywidualnością. Laureat zostanie ogłoszony podczas gali w stołecznym kinie Luna.
Listę tegorocznych finalistów Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego otwiera Lena Góra. W "Imago" - na podstawie scenariusza współtworzonego z reżyserką Olgą Chajdas - aktorka zagrała Elę, mieszkającą w Trójmieście lat 80. młodą kobietę, która podbija miejską scenę muzyczną. Bohaterka została zainspirowana mamą Leny – wokalistką post-punkowego zespołu Pancerne Rowery Elą "Malwiną" Górą. "Pisałam Elę jako moją mamę, ale nie grałam jej jako mojej mamy, tylko jako postać ze scenariusza. Na szczęście dosyć dobrze napisanego, więc mogłam się jej nauczyć. Oczywiście, łatwo mówić, że wszystko było czyste. Nie do końca. Nie jestem robotem i nie byłam w stanie zrobić tego w pełni klinicznie. Miałam najróżniejsze przeżycia, ale chyba najważniejsze dla wszystkich twórców było, żeby stworzyć dzieło uniwersalne, które nie będzie laurką czy terapią dla mnie. W ogóle nie o to chodzi. Zdecydowanie nie chciałabym +bawić się+ w tak trudne i głębokie przeżycie, jeżeli nie miałoby to służyć innym. Mam nadzieję, że udało mi się oddzielić od siebie ten film grubą kreską" - mówiła Góra podczas listopadowej konferencji prasowej z aktorami, zorganizowanej w warszawskim Pardon, To Tu.
Szansę na statuetkę otrzymał również Hubert Miłkowski. Zapewniła mu ją rola wchodzącego w dorosłość Filipa w filmie "Braty" w reż. Marcina Filipowicza. "Więcej niż sam scenariusz powiedział mi o filmie album z fotografiami pt. Tractor Boys o młodych chłopakach ze szwedzkich przedmieść. On wygląda jak Braty w tym sensie, że jest czarno-biały, skontrastowany. Chłopaki z przedmieść driftują samochodami i bujają się po skate parkach. Sam scenariusz był bardzo minimalistyczny. Marcin lubi tak pracować. Dużo rozmawialiśmy o tym, że nie chce przygotowań w stylu mocnej analizy tekstu i szukania przemiany bohatera, punktów zwrotnych itd. Chodziło raczej o oddanie pewnej atmosfery. Kiedy zobaczyłem ten album i Marcin powiedział, że chciałby zrobić to w taki sposób, rozumiałem już, co ma na myśli. Zresztą w ogóle przygotowania do tego filmu były zupełnie inne niż jakakolwiek moja późniejsza praca. Połowa z nich to przygotowania w skate parku i polegały na obserwacjach oraz nauce jazdy" - wspominał Miłkowski.
W gronie finalistów znalazł się też Tomasz Włosok, który zagrał targanego wątpliwościami strażnika granicznego w "Zielonej granicy" Agnieszki Holland. "Ta praca niosła za sobą ogromny bagaż już w samym scenariuszu. Przemiana mojego bohatera, to, z czym musi się zmierzyć, rozdźwięk między tym, czego chce, co powinien, a czego nie chce, jego życiowe priorytety - to wszystko było zapisane w tekście, więc w tym sensie miałem do zagrania +gotowiec+. Później doszły do tego rozmowy, spotkania z ludźmi, którzy pracowali w Straży Granicznej. To był game changer. Nie ukrywam, że nie działałem na granicy, kiedy był moment +pospolitego ruszenia+, bo byłem przerażony. Mój bohater ma szansę opowiedzieć o tym, co tak naprawdę czułem. Do tego zderzenie ze Strażą Graniczną i ludźmi, którzy tam byli, pomagali, uruchomiło we mnie dodatkową potrzebę opowiedzenia tej historii" - podkreślił aktor.
Statuetka może trafić również do Macieja Musiałowskiego, który w "Chrzcinach" w reż. Jakuba Skoczenia wykreował postać hulaki Tola, lub Mateusza Więcławka, docenionego za rolę młodego agenta Służby Bezpieczeństwa Bronka Budnego w "Figurancie" w reż. Roberta Glińskiego. Więcławka możemy również oglądać w "Imago" jako Tomka, partnera głównej bohaterki.
W powołanej przez Fundację Kino Kapitule Nagrody im. Cybulskiego, która przyznała nominacje, znaleźli się: reżyser, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski, aktor, dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie Jan Englert, reżyserka Agnieszka Holland, krytyczka filmowa Bożena Janicka, aktorki Krystyna Janda, Maja Komorowska, Maja Ostaszewska i Joanna Szczepkowska, aktor Zbigniew Zamachowski, prozaik, krytyk filmowy Piotr Wojciechowski, reżyser Krzysztof Zanussi, członkini zarządu Cyfrowego Polsatu Agnieszka Odorowicz oraz prezes zarządu Multikino S.A. Paweł Świst.
Zwycięzca zostanie ogłoszony podczas poniedziałkowej gali w kinie Luna w Warszawie. Otrzyma nagrodę pieniężną ufundowaną przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Wyłoni go jury w składzie: reżyserka Dorota Kędzierzawska, aktorka Gabriela Muskała, aktorka, laureatka Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego Agnieszka Żulewska, reżyser obsady Piotr Bartuszek oraz Bartosz Żurawiecki z redakcji miesięcznika "Kino".
Tego wieczoru poznamy również laureata Nagrody im. Bolesława Michałka dla książki filmowej. O wyróżnienie ubiegają się: "Weź pan Rambo! Społeczna historia magnetowidów w Polsce" Mirosława Filiciaka i Patryka Wasiaka (Wydawnictwo Naukowe Katedra, Gdańsk), "Kino mniejsze. W kręgu filmów czeskiej i słowackiej Nowej Fali" Grażyny Świętochowskiej (Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego) oraz "Wszystko noir? O inspiracjach i wariantach – życie po życiu filmu noir" Patrycji Włodek (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie).
Publikacje ocenią: laureatka Nagrody im. Michałka, dyrektorka Instytutu Kultury Polskiej UW prof. Iwona Kurz, laureatka Nagrody im. Michałka, redaktorka naczelna "Kwartalnika Filmowego" dr Karolina Kosińska, laureat Nagrody im. Michałka Tadeusz Sobolewski, redaktor naczelny miesięcznika "Twórczość" dr Mateusz Werner i Adriana Prodeus z redakcji miesięcznika "Kino".
Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego jest przyznawana od 1969 r. Jej pierwszym laureatem był Daniel Olbrychski. W latach 1969-95 nagrodę przyznawało pismo "Ekran". W 2005 r., po 10 latach przerwy, przejęła ją Fundacja Kino. Dotychczasowymi laureatami wyróżnienia byli m.in. Maja Komorowska, Krystyna Janda, Olgierd Łukaszewicz, Marek Kondrat, Krzysztof Majchrzak, Zbigniew Zamachowski, Artur Żmijewski, Dorota Segda, Marcin Dorociński, Kinga Preis, Maciej Stuhr, Magdalena Popławska, Marta Nieradkiewicz, Magdalena Koleśnik oraz Eryk Kulm jr.