EN

25.03.2025, 14:11 Wersja do druku

Warszawa. Upamiętnienie aktora Stanisława Brudnego – w czwartek

W Międzynarodowy Dzień Teatru postanowiliśmy posadzić jesion ku pamięci zmarłego 13 stycznia br. aktora warszawskiego STUDIO teatrgalerii Stanisława Brudnego – poinformowała PAP rzeczniczka prasowa stołecznego teatru Majka Duczyńska.

fot. mat. teatru

"Kiedy się urodziłem, brat mojej matki, który był wojskowym, zasadził za domem cztery jesiony. Rosły ze mną. Wyrosły olbrzymie" - przytoczono wspomnienie aktora w przesłanej PAP informacji.

Jak zaznaczono, "Stanisław Brudny (1930-2025), miał w sobie niezwykłą siłę wyrazu — podobną do tej, jaką dają wspomniane jesiony z jego rodzinnego gospodarstwa". "W Międzynarodowy Dzień Teatru, 27 marca, uczcimy pamięć o nim, rozpoczynając wieczór wspomnień od posadzenia jesionu w Parku Świętokrzyskim" - zapowiedzieli pracownicy STUDIO teatrgalerii.

"Sceniczna kariera Stanisława Brudnego rozpoczęła się w 1951 r. w Teatrze Śląskim w Katowicach, gdzie debiutował rolą Chłopca w Dożywociu Aleksandra Fredry. Tam spotkał Józefa Szajnę, z którym kilka lat później związał swoje artystyczne życie, przenosząc się do STUDIO" - napisano. "Stanisław Brudny był w zespole STUDIO od 1972 r. Swoje ostatnie spektakle, Berlin Alexanderplatz w reż. Natalii Korczakowskiej na Dużej Scenie STUDIO, zagrał w styczniu 2025" - przypomniano w informacji o artyście.

Jak podkreślono, "od samego początku dał się poznać jako artysta pełen pasji, wrażliwości i niezwykłej charyzmy". "Jego pierwszą premierą na tej scenie była rola Pabla w spektaklu Komu bije dzwon w reż. Lidii Zamkow. Grał we wszystkich najważniejszych spektaklach Szajny — ReplikaDanteWitkacyCervantes — tworząc kreacje, które na stałe zapisały się w historii polskiego teatru" - czytamy o aktorze.

"Jego współpraca z Jerzym Grzegorzewskim zaowocowała niezapomnianymi rolami w PułapceOperze za trzy groszePowolnym ciemnieniu malowidełDziadachUsta milczą, dusza śpiewa" - napisano. "Był aktorem, który z ogromnym szacunkiem podchodził do każdego reżysera, z którym przyszło mu pracować — od Gustawa Holoubka, Jerzego Jarockiego, Adama Hanuszkiewicza, Mariusz Trelińskiego, Zbigniewa Brzozy, Piotra Cieplaka aż po twórców młodszego pokolenia, takich jak Krzysztof Warlikowski, Michał Zadara, Agnieszka Glińska, Radosław Rychcik czy Natalia Korczakowska" - oceniono.

Jak zaznaczono, "na scenie był niezwykle autentyczny — każdy gest, każde słowo miało w jego wykonaniu szczególną wagę i znaczenie. Nie bał się wyzwań, a jego role zawsze poruszały, intrygowały i skłaniały do refleksji". "Stanisław Brudny to nie tylko wybitny aktor — to również człowiek pełen ciepła, skromności i wewnętrznej siły. Zawsze otwarty na rozmowy, uważny na innych, potrafił zarażać swoją miłością do teatru i sztuki. Jego dobroć i niezwykła osobowość sprawiały, że był dla wielu nie tylko kolegą z pracy, ale także przyjacielem, serdecznym i skromnym przewodnikiem po drodze artystycznych rozgałęzień" - napisano o artyście.

"W Międzynarodowy Dzień Teatru, 27 marca, o godz. 17.50 przed Teatrem Lalka) spotkamy się, by wspólnie uczcić pamięć Stanisława Brudnego. Zaczniemy od posadzenia jesionu — jego ukochanego drzewa — w Parku Świętokrzyskim. Tym symbolicznym gestem chcielibyśmy podziękować za to, co Stasiu ofiarował nam i pozostawił w pamięci bliskich, widzów - zarówno na scenie, jak i w naszych rozrastających się życiorysach, w których natrafiliśmy szczęśliwie na siebie" - zapowiedziano w informacji.

Jak wyjaśniono, "po tej skromnej ceremonii przeniesiemy się do foyer STUDIO teatrgalerii, gdzie podczas wieczoru wspomnień, prowadzonego przez Remigiusza Grzelę, przywołamy jego dorobek, słowa, anegdoty i wspólne chwile".

Partnerem wydarzenia jest Pałac Kultury i Nauki.

Źródło:

PAP