W warszawskim Teatrze IMKA 10 września odbędzie się premiera arcydramatu hiszpańskiego autora Pedro Calderóna de la Barki "Życie jest snem" w reżyserii Pawła Świątka. Autorem nowego tłumaczenia dramatu i opracowania tekstu jest Tomasz Jękot.
"Życie jest snem jest niewątpliwie najważniejszym tekstem hiszpańskiego dramatopisarza Pedro Calderóna de la Barki. Filozoficzny dramat rozgrywa się w dalekim, zamorskim królestwie – w Polsce, choć sam autor nigdy w na naszych ziemiach nie przebywał" - czytamy w informacji na stronie Teatru IMKA.
Zaznaczono, że "Calderón tworzy świat oparty o iluzje i zwątpienie w rzeczywistość, jednocześnie budując uniwersalny dramat walki o władzę".
"Życie jest snem jest bardzo pojemne. Można je odczytać jako dramat religijny albo wręcz przeciwnie – dramat wyzwolenia z wiary, jako baśń albo lepiej political fiction. Można interpretować je jako poetycką refleksję o świecie (co wskazuje już sam tytuł) albo zagłębić się w polityczny temat, którym autor opowiada o przemianie pokoleń u sterów władzy" - napisano. "Jest to też wreszcie tekst o więzieniu i byciu pozbawionym wolności – i wszystkim, co jesteśmy w stanie zrobić, by ją odzyskać" - dodano.
Przypomniano, że "w tradycji wystawienniczej hiszpański arcydramat przybierał już wiele postaci – prawdopodobnie najbardziej zapamiętaną jest realizacja Jerzego Jarockiego w 1983 r. w Starym Teatrze im. H. Modrzejewskiej w Krakowie".
Zaznaczono, że "reżyser Paweł Świątek proponuje świeże odczytanie klasyka". "Sięgając po nowe tłumaczenie tekstu autorstwa Tomasza Jękota, skupia się na potrzebie wolności, ale też rozczarowaniu polityką" - wyjaśniono.
"Znajdujemy się na dworze zmarłego króla Polski Basilia Wielkiego. Do Polski na odczytanie królewskiego testamentu przybywa książę Moskwy Astolf (w tej roli Adam Szczyszczaj), licząc, że to właśnie jemu i polskiej księżniczce Estrelli (Weronika Krówka) w testamencie Basilio zapisał władzę nad krajem. Do Polski przybywa również Rosaura (Monika Janik), była kochanka Astolfa, która szuka na nim zemsty" - czytamy o akcji spektaklu.
Jak wyjaśniono, "testament Basilia wyjawia jednak, że miał on potomka – Segismudna (Andrzej Kłak)". "Przy narodzinach jedynego syna króla Polski, niebo dwoiło się i troiło dając straszną przepowiednię – Segismundo będzie najgorszym tyranem, jakiego widział świat. Aby uniknąć strasznego losu, Basilio postanowił uwięzić swojego syna w wieży na całe życie" - napisano.
Podkreślono, że o istnieniu Segismunda "nie wiedział nikt poza Klotaldem (Rafał Kosowski) – wiernym sługą króla". "Segismundo, zgodnie z testamentem swojego ojca, zostaje nowym władcą Polski – choć tylko na próbę – zapisane w gwiazdach okrutne losy okazują się prawdą i Segismundo na resztę życia wraca do więzienia. Tam gdzie kończy się dworska intryga, zaczyna się rewolucja – lud, który poznał prawdę o prawowitym następcy tronu, inspirowany słowami błazna Klaryna (Łukasz Wójcik) wyzwala Segismunda i rozpętuje wojnę domową" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.
Jak zaznaczono, "twórców nie interesuje metafizyka, nie zajmują się przenikaniem snu i jawy, czy wymiarem moralnym tekstu Calderóna – skupiają się przede wszystkim na temacie złudzeń młodości i dojrzewaniu do przejęcia pokoleniowej pałeczki". "Życie jest snem staje się rodzinną historią o stawaniu się tym, przed kim całe życie uciekamy. Jest to polityczny spektakl o tym, że musi zmienić się bardzo wiele, żeby nie zmieniło się nic" - wyjaśniono.
Tłumaczenie i opracowanie tekstu - Tomasz Jękot. Reżyseria - Paweł Świątek. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Karolina Mazur. Muzyka - Weronika Krówka.
Występują: Andrzej Kłak (Basilio, martwy król Polski) i (Segismundo, książę Polski), Rafał Kosowski (Klotaldo, służący króla), Weronika Krówka (infantka Estrella / Europa), Adam Szczyszczaj (Astolf, książę Moskwy), Monika Janik (dama moskiewska) i Łukasz Wójcik (błazen Klaryn). Premiera - 10 września o godz. 19 w Teatrze IMKA. Kolejne przedstawienia - 12 i 13 września br.