EN

7.03.2025, 09:03 Wersja do druku

Warszawa. Premiera „Widelca w głowie” w reż. Tomasza Sapryka w Teatrze Kamienica – 11 marca

To jest współczesna, polska sztuka obyczajowa. Specjalnie ją trochę zatrzymaliśmy w czasie, by widz miał wrażenie jakby wybrał się do ukochanej cioci, ale gdzieś z dala od Warszawy – powiedział PAP Tomasz Sapryk, reżyser spektaklu „Widelec w głowie”. Premiera w Teatrze Kamienica – we wtorek.

fot. oprac. graf. Piotr Grzegorzewski

Reżyser zwrócił uwagę, że "na tej prowincji, w Polsce B ludzie też mają swoją mądrość i kierują się niezmiennym honorem narodowo-katolickim".

"Sztuka zaczyna się od tego, że ojciec rodziny umiera. W tych okolicznościach spotykają się bohaterki – matka oraz dwie córki. Podczas pogrzebu dowiadują się one, że ten wzorowy ojciec, człowiek pełen cnót nie był postacią kryształową. Był karciarzem i pozostawił po sobie w spadku finansowy problem, z którym teraz będą musiały zmierzyć się trzy samotne kobiety" - powiedział twórca przedstawienia. Zaznaczył, że "rozmowy o spadku i majątku są niełatwe i wtedy najwięcej dowiadujemy się o nas samych".

Twórca przyznał, że "chciał przygotować ten spektakl posługując się kluczami tragikomedii i groteski". "Zamierzałem odkopać dawno niewidziany na warszawskich scenach gatunek, który moim zdaniem, jest samą dobrocią teatru" - mówił. "Staramy się zagrać to przedstawienie na najwyższych obrotach" - zapewnił, dodając, że "absurd zmiesza się z groteską, łącząc w sobie elementy thrillera oraz kryminału".

Pytany, czy przedstawienie kończy się happy endem, Tomasz Sapryk powiedział: "to już każdy z widzów będzie musiał sam ocenić". "Krótko mówiąc, przychodzą następcy; ktoś przejmuje władzę. Smutna prawda jest taka, że jak nas nie będzie - będą inni" - mówił. "Czy wyciągną wnioski z poczynań poprzedników? Nie sądzę" - powiedział reżyser.

"To spektakl o silnych kobietach. Moja bohaterka – Teresa – jest wdową, matką dwóch skłóconych córek. Wiele w życiu przeszła i nie było ono usłane różami, choć tak mogło zdawać się jej córkom. Wydaje mi się, że nie jest ona szczęśliwą osobą. Jednocześnie jednak, wie czego chce, gdzie ukrywa się jej szczęście i nie zawaha się, aby po nie sięgnąć" - powiedziała o swojej postaci Elżbieta Jarosik.

Oceniła, że "Teresa jest postacią pełną koloru i rozmaitych odcieni". "Podoba mi się jej charyzma. Jest ona dla mnie również pewnego rodzaju wyzwaniem aktorskim, a ja lubię nowe wyzwania" - dodała aktorka świętująca w tym sezonie 50-lecie pracy artystycznej.

Autorką sztuki jest Izabela Łaszczuk. Występują: Elżbieta Jarosik (Teresa), Anna Maria Jarosik/ Milena Suszyńska (Ewa), Andżelika Piechowiak/ Katarzyna Maciąg (Paulina), Kamil Kula/ Mikołaj Roznerski (Witek).

Premiera - 11 marca o godz. 19.30 na Scenie Orlej Teatru Kamienica w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 22 marca.

Źródło:

PAP