EN

4.09.2024, 08:32 Wersja do druku

Warszawa. Premiera „Anonimowych performerów” w STUDIO teatrgalerii – w piątek

Punktem wyjścia dla spektaklu była refleksja nad pytaniem, dlaczego decydujemy się występować na scenie i dlaczego ludzie decydują się przychodzić do teatru, by oglądać innych – mówi PAP Ramona Nagabczyńska, choreografka spektaklu „Anonimowi performerzy”. Premiera w STUDIO teatrgalerii – w piątek.

fot. mat. teatru

Sezon artystyczny 2024/25 w warszawskim STUDIO teatrgalerii zainauguruje 6 września premiera spektaklu "Anonimowi performerzy" w choreografii Ramony Nagabczyńskiej.

Pytana, o czym opowiadają "Anonimowi performeczy", twórczyni przedstawienia powiedziała: "punktem wyjścia dla tego spektaklu była refleksja nad pytaniem, dlaczego decydujemy się występować na scenie i dlaczego ludzie decydują się przychodzić do teatru, by oglądać innych". "Obok tego staraliśmy się tematyzować problem uzależnienia od performowania i porównujemy nasz zawód do innych uzależnień, między innymi od rozmaitych używek" - wyjaśniła Ramona Nagabczyńska.

Choreografka zwróciła uwagę, że "podczas prób i rozmów z zaproszonymi performerami zauważyliśmy, że podczas występowania na scenie uruchamiamy bardzo podobne działania neuroprzekaźników, jak np. podczas picia alkoholu. To główna linia interpretacyjna w spektaklu" - powiedziała.

Nagabczyńska przyznała, że w przedstawieniu posługuje się "elementami terapii, ale traktuje je nieco przewrotnie". "One pojawiają się pod koniec spektaklu. W terapii AA bardzo ważną rolę odgrywa bóg lub coś, co niezależnie od wyznawanej religii lub jej braku u uzależnionych, mogą oni nazwać swoim bogiem. to może być jakaś siła wyższa" - mówiła. "Zauważyliśmy, że w teatrze pojawia się coś podobnego. Mimo dominowania ponowoczesnego podejścia do teatru - artyści cały czas wierzą w to, że działają na rzecz czegoś większego od siebie" - tłumaczyła. "Gramy z tą paralelą - tym bogiem w terapii i bogiem scenicznym" - podkreśliła choreografka.

"Ponadto interesowała nas sama forma wyznań terapeutycznych, które traktujemy jako performanse. Mimo że te wyznania są bardzo osobiste - to podlegają pewnym schematom typowym dla performowania" - wyjaśniła.

Pytana, jak powstawali "Anonimowi performerzy", Ramona Nagabczyńska powiedziała: "korzystaliśmy z osobistych wyznań i doświadczeń performerów zaproszonych do udziału w spektaklu". "Tekst powstawał wspólnie, ale ostateczne decyzje podejmowałam ja i dramaturżka Agata Siniarska. Te osobiste świadectwa performerów zostały wymieszane z fikcyjnymi historiami" - powiedziała twórczyni przedstawienia.

"W scenografii i kostiumach odwołujemy się do starożytnej Grecji jako źródła teatru. Nawiązujemy do rytuałów dionizyjskich, bo chcieliśmy ten aspekt boga teatralnego pokazać poprzez odniesienia do Dionizosa" - powiedziała choreografka.

Pytana o muzykę w przedstawieniu, Ramona Nagabczyńska powiedziała: "muzyka pasuje stylistycznie do rozwoju dramaturgicznego całego spektaklu". "Jest dość jednostajna i neutralna na początku. W późniejszych partiach przedstawienia pojawia się inny rodzaj muzyki" - wyjaśniła.

Pytana, czy w spektaklu pojawi się katharsis, choreografka powiedziała: "moim zdaniem katharsis wiąże się ze śmiercią". "Coś musi obumrzeć, żeby się narodziło coś nowego. Niezależnie od tego, czy to jest uczucie, etap w życiu etc. Jakieś doświadczenie musi dobiec końca, żeby nowe mogło się pojawić" - powiedziała. "Tym niemniej, w naszym spektaklu Nie zmierzamy w stronę śmierci, ale trochę się niszczymy. Jest w nim dużo o brutalności, o autoagresji - i w tym sensie oddajemy widzom naszą energię życiową" - podkreśliła Nagabczyńska, dodając, że "finał spektaklu nie jest jednoznacznie ani pozytywny, ani negatywny".

"Ramona Nagabczyńska wraz z dramaturżką Agatą Siniarską podejmują temat samego zjawiska występowania na scenie. Na spotkaniu anonimowej grupy terapeutycznej zaproszone przez Nagabczyńską osoby performujące (Karolina Kraczkowska, Ramona Nagabczyńska, Maja Pankiewicz, Rob Wasiewicz i Bożena Wydrowska) opowiedzą swoje intymne historie i wyznają, co ryzykują wychodząc na scenę" - napisano w zapowiedzi przedstawienia.

Jak wyjaśniono, "istotą Anonimowych performerów jest krążenie wokół paradoksu kreacji uwodzącej iluzji oraz deziluzyjnego charakteru samego spektaklu, w którym widzowie i widzki oraz artyści i artystki zaspokajając swoje pragnienie doświadczenia nowego, mogą dowiedzieć się o sobie więcej niżby chcieli".

Dramaturgia - Agata Siniarska. Choreografia - Ramona Nagabczyńska. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Wiktoria Walendzik. Muzyka - Lubomir Grzelak. Za reżyserię światła odpowiada Jędrzej Jęcikowski.

Występują: Karolina Kraczkowska, Ramona Nagabczyńska, Maja Pankiewicz, Rob Wasiewicz i Bożena Wydrowska.

Przedstawienie adresowane do widzów powyżej 15. roku życia.

Premiera - 6 września o godz. 19 na Scenie Malarnia STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 7-8 oraz 14-15 września.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu "Taniec", realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.

Źródło:

PAP