EN

21.04.2022, 09:34 Wersja do druku

Warszawa. Prapremiera „Pączek i Pompon wracają do domu” w Teatrze Lalek Guliwer - w sobotę

To opowieść o podróży dwóch braci Pompona i Pączka, którzy zgubili się w Warszawie wracając od babci - mówi PAP Jakub Krofta, który wraz z Marią Wojtyszko jest współautorem i współreżyserem przedstawienia „Pączek i Pompon wracają do domu”. Prapremiera w Teatrze Lalek Guliwer - w sobotę.

fot. Bartek Warzecha/ graf. Karolina Witowska

- Cała ta historia jest zlokalizowana w stolicy w latach 80., bo to jest czas naszego dzieciństwa - mojego i Marii Wojtyszko - wyjaśnił Jakub Krofta, dodając, że sztuka została napisana specjalnie na zamówienie Teatru Lalek Guliwer.

- To opowieść o podróży dwóch braci, 10-letniego Pompona i 5-letniego Pączka, którzy zgubili się w Warszawie wracając od babci - mówił. - Jest ona rodzajem relacji dorosłego już Pompona-Piotra, który przywołując wspomnienia z dzieciństwa, stara się przekonać synka, by nie bał się sam wracać ze szkoły - tłumaczył reżyser.

Krofta wyjaśnił, że chłopcy podczas wędrówki napotykają na szereg przygód. - Gubią się w ZOO, gdzie spotykają z niedźwiedziami, jadą pociągiem i wysiadają na złej stacji; spotykają się ze Wstydem i Warszawskim Spleenem, które są personifikacjami emocji mieszkańców stolicy - powiedział.

- W finale ratuje chłopców grupa warszawskich superbohaterów. To są upostaciowane symbole Warszawy: Pałac Kultury, Warszawski Dzień, Tęcza z Placu Zbawiciela, Siatkarka z MDM-u oraz tajemnicza Pani Grażyna, która na Mokotowie ma swoją ulicę - wyjaśnił. - Myślę, że warszawskie dzieci po obejrzeniu tego spektaklu z rodzicami, będą mogły zrobić wycieczkę np. z Pragi na Mokotów i obejrzeć wszystkie te miejsca - dodał.

- Uważamy, że teatr dla dzieci może być bezpieczną przestrzenią, w której można oswajać dziecięce lęki i przepróbować rozmaite sytuacje życiowe, na które mogą natrafić w rzeczywistości - podkreślił.

- Warszawa jest u nas pełna kontrastów, bo z jednej strony pojawia się Warszawski Spleen, który potrafi to miasto zmienić w ciemne i przygnębiające miejsce. Z drugiej strony widzimy neony stolicy i cały jej kolorowy świat, który się temu przeciwstawia - powiedział.

Krofta przypomniał, że pochodzi z Czech, a w Warszawie zamieszkał przed 10 laty. - Traktuję ją już jako swoje miasto, choć jestem przybyszem - przyznał.

- W "Pączku i Pomponie" tata opowiada synowi historię z własnego dzieciństwa i w ten sposób uruchamia retrospekcję. Ale ta retrospekcja nie jest dokładna, rodzajowa. Jest raczej mieszanką wyobrażeń, wspomnień i fantazji - wyjaśniła współautorka spektaklu Maria Wojtyszko.

Podkreśliła, że dla niej "najważniejszym przesłaniem tego przedstawienia jest to, że mimo wszystko, świat jest bezpiecznym miejscem". - Dzieci dzisiaj są zarzucane informacjami o zagrożeniach, które wydają się czaić na każdym rogu. Ale prawda jest taka, że ogromna większość dorosłych jak widzi zgubione dziecko, to chce mu pomóc - powiedziała.

"Przedstawienie jest opowieścią o pierwszych krokach ku samodzielności, wzajemnej trosce, odwadze, ale i zagubieniu. To sztuka, która stawia pytanie o to, czy zawsze trzeba dawać radę, i czy świat, który otacza dziecko, jest bezpieczny" - napisano w zapowiedzi prapremiery.

Aktorzy grają w żywym planie i są ubrani w fantazyjne, barwne kostiumy, projektu scenografki Matyldy Kotlińskiej. Tekst i reżyseria - Jakub Krofta i Maria Wojtyszko. Muzyka - Radek Łukasiewicz. Choreografię opracowała Milena Czarnik. Za reżyserię światła odpowiada Damian Pawella.

Występują: Joanna Borer, Katarzyna Brzozowska, Izabella Kurażyńska, Elżbieta Pejko, Honorata Zajączkowska, Damian Kamiński, Tomasz Kowol, Maciej Owczarzak, Krzysztof Prygiel i Adam Wnuczko.

Spektakl dla widzów od pięciu lat.

Prapremiera - 23 kwietnia o godz. 17 na Scenie Dużej w Teatrze Lalek Guliwer w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 24 oraz 26-30 kwietnia.

Jakub Krofta to urodzony w 1971 r. w Czeskich Budziejowicach reżyser, dramatopisarz, pedagog oraz wieloletni dyrektor artystyczny Teatru Drak w Hradcu Kralowe. Jest absolwentem Akademii Teatralnej w Pradze. Obecnie pełni funkcję dyrektora artystycznego Wrocławskiego Teatru Lalek.

Jak dotąd wyreżyserował blisko 80 spektakli teatralnych, z których wiele zdobyło prestiżowe nagrody i zyskało uznanie w Czechach i w Polsce.

Maria Wojtyszko to scenarzystka, dramatopisarka i dramaturżka. Studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim, scenariopisarstwo w Łódzkiej Szkole Filmowej i reżyserię fabularną w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.

Jest autorką scenariuszy do seriali telewizyjnych i filmów. W 2006 r. zdobyła nagrodę Teatru Starego i miesięcznika "Dialog" za dramat "Macica", który miał polską prapremierę w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, a prapremierę światową w teatrze Lofft w Lipsku. W 2010 r. otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie organizowanym przez poznańskie Centrum Sztuki Dziecka za sztukę "Pierwszy człowiek świata".

Od 2012 r. jest kierowniczką literacką Wrocławskiego Teatru Lalek. Spektakl na podstawie jej sztuki "SAM, czyli przygotowanie do życia w rodzinie" zdobył Grand Prix XX Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, a dramat "Piekło – Niebo" znalazł się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.

Źródło:

PAP