W sobotę, 30.08.2025 zmarła Helena Wilda-Kowalska, wieloletnia aktorka Teatru Żydowskiego im. Estery Rachel i Idy Kamińskich – czytamy na profilu Facebookowym teatru.
Nasza koleżanka, mentorka dla najmłodszego pokolenia aktorów, piękny człowiek. Jest nam niezwykle przykro, że już nigdy nie stanie na naszej scenie, nie będziemy wspólnie żartować, ani nie spotkamy się na jedną z wielu rozmów o przeszłości i przyszłości Teatru.
Helena Wilda, którą mogą Państwo pamiętać z bystrego i żartobliwego spojrzenia spod kruczoczarnej grzywki, weszła do zespołu naszego teatru w 1959 roku, debiutowała rolą Cyne w „Zielonych polach” Hirszbejna Pereca. Przez wiele lat grała młode, piękne dziewczęta – była pełnokrwistą amantką. Jedną z jej największych kreacji była Lea w „Dybuku”.
Helena była ostatnią osobą w naszym zespole, która pamiętała Teatr z czasów Idy Kamińskiej. Nie opuściła teatru razem z dyrektorką, została w Warszawie – jak mówiła w jednym z późnych wywiadów: „Jestem zrośnięta, przyklejona do tego teatru”. Grała dla tej garstki, która pozostała, a później dla nowych widzów, którzy przyszli do teatru, który tworzył Szymon Szurmiej. Została z nami do samego końca swojej scenicznej kariery w 2009 roku. Później kilkukrotnie zgodziła się wrócić, aby wystąpić na scenie Festiwalu Warszawa Singera.
Większość swoich ról wykreowała w języku jidysz. Grała m.in. w sztukach An-skiego, Goldfadena, Pereca i Alejchema. W grę wkładała serce i duszę, nie bała się zamaszystego gestu czy grubej kreski przy tworzeniu postaci. Kreowane przez nią postacie, miały wiele z jej prywatnego wizerunku – podobnie jak one Helena była silną kobietą, która kochała życie.
Kochana Heleno, wiemy, że tam gdzie teraz jesteś nie może zabraknąć teatru. Głęboko wierzymy, że zasiliłaś nasz zespół po tej drugiej stronie, gdzie powitałaś wszystkich swoich perlistym śmiechem.
Będziemy bardzo tęsknić.
Gołda Tencer i Zespół Teatru Żydowskiego