Mój profesor powtarzał, że „kompozytor powinien komponować”. I całe życie robiłem to z nadzieją, że komuś to służy - mówi PAP kompozytor Piotr Moss. Jubileusz 75-lecia urodzin oraz 55-lecia jego pracy artystycznej orkiestra Sinfonia Iuventus uczci 17 lutego monograficznym koncertem.
"Należę do kompozytorów praktyków, a nie teoretyków. Mój profesor - Piotr Perkowski - zawsze mi powtarzał: Kompozytor powinien komponować. I całe życie robiłem to z nadzieją, że komuś to służy. A miałem, i mam, wiele dowodów, że służyło" - powiedział PAP kompozytor Piotr Moss.
Urodził się 13 maja 1949 r. w Bydgoszczy. Podstawową i średnią szkołę muzyczną ukończył w Toruniu. Po studiach kompozytorskich w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina) w klasie Piotra Perkowskiego - pracował również pod kierunkiem Grażyny Bacewicz i Krzysztofa Pendereckiego - wyjechał do Francji, gdzie doskonalił swój warsztat kompozytorski pod kierunkiem Nadii Boulanger.
Jest laureatem licznych konkursów kompozytorskich, zarówno w kraju, jak i za granicą. W 2000 r. został mianowany przez francuskiego Ministra Kultury Kawalerem Orderu Literatury i Sztuki (Chevalier dans l’ordre des Arts et des Lettres), w 2007 r. otrzymał nagrodę francuskiej Académie des Beaux Arts. W Polsce, z okazji 60. rocznicy urodzin i 40-lecia pracy artystycznej, otrzymał nagrodę specjalną Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W uznaniu zasług i dla uhonorowania 70. urodzin (2019 r.) został odznaczony złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", otrzymał też wyróżnienie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w dziedzinie "Muzyka".
"Moja praca to praca rzemieślnika, któremu zamówienie otwiera horyzonty twórcze. Piszę muzykę orkiestrową, kameralną, teatralną, filmową, od 1969 r. współpracuję z Teatrem Polskiego Radia. Praca dla teatru czy filmu często inspiruje moją muzykę tzw. autonomiczną. Ale jest i odwrotnie. Inspiracją w muzyce może (i pewnie jest) wszystko. Moje inspiracje znajduję w literaturze, szczególnie w poezji, malarstwie a także w muzyce innych kompozytorów" - pokreślił kompozytor.
Zwrócił uwagę, że koncert Sinfonii Iuventus zaplanowany na 17 lutego będzie pierwszym z cyklu koncertów, które odbędą się w wielu polskich filharmoniach w tym roku. "Sinfonia Iuventus jest orkiestrą, z która współpracuję od lat. Zawsze byłem pełen uznania dla muzyków tego zespołu reprezentujących bardzo wysoki poziom artystyczny i czujących doskonale moją muzykę. To prawdziwa przyjemność świętować jubileusz w tak znakomitym towarzystwie" - podkreślił.
Na program koncertu złożyły się trzy kompozycje symfoniczne Mossa - Suita na orkiestrę "Zoo", Koncert na flet i orkiestrę "Masques" oraz V Symfonia "La Bizarre". Jak zaznaczył kompozytor, "będzie to drobny przekrój mojej twórczości". "Suita Zoo powstała w 1981 roku, a więc w okresie, kiedy byłem stosunkowo młodym kompozytorem. Są w niej reminiscencje z mojej współpracy z muzykami Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie. Koncert Masques to już utwór z początków XXI wieku, wtedy byłem już kompozytorem dojrzałym. A V Symfonia, która powstała zaledwie parę lat temu, jest refleksją nad moim komponowaniem, jego analizą, być może pewnego rodzaju podsumowaniem mojej twórczości" - wyjaśnił. "Te kompozycje bardzo dużo mówią o mnie" - dodał.
"Najbliższy jest mi zawsze utwór, który niedawno powstał" - wyjaśnił kompozytor, pytany, o utwór szczególnie mu bliski. "Te wcześniejsze, to już historia. Często patrzę na nie z perspektywy bardziej słuchacza niż ich autora" - dodał. "A jeśli chodzi o utwory, które będą prezentowane na koncercie Symfonii Iuventus, to każdy z nich pokazuje jakieś inne moje oblicze: W Suicie Zoo jest dużo humoru, w koncercie Masques - mozaikowość nastrojów i emocji, a w V Symfonii sporo melancholii" - ocenił.
Piotr Moss odniósł się również do utworów, nad którymi obecnie pracuje. "Właśnie skończyłem pracę nad muzyką do słuchowiska Marty Rebzdy Dwa pukle włosów…, oczywiście dla Teatru Polskiego Radia. Myślę o Sonacie na altówkę i fortepian, Filharmonia Świętokrzyska zamówiła u mnie cykl pieśni na solistów i orkiestrę, które prawykona w tym roku, a Akademia Muzyczna w Krakowie zaproponowała napisanie utworu na dwie harfy i zespól kilku gitar. Takie niecodzienne składy są również inspiracją dla kompozytora" - powiedział. Przypomniał, że jeśli chodzi o prawykonania, to "Filharmonia Narodowa wykona w maju zamówiony przez nią utwór Mademoiselle – hommage a Nadia Boulanger, a Filharmonia Bałtycka cykl pieśni Seule na sopran i orkiestrę".
Koncerty muzyki Mossa zaplanowały również takie zespoły jak NOSPR, oraz filharmonie: Podkarpacka, Zielonogórska, Poznańska, Kaliska, a także Radomska Orkiestra Kameralna, Orkiestra Polskiego Radia Amadeus, która prawykona "Étrange berceuse" oraz Sinfonia Varsovia. "Bardzo ucieszyła mnie propozycja Opery Bytomskiej, która zaprezentuje mój utwór Cyrk Giuseppe napisany z myślą o młodych słuchaczach, dla których, od początku mojej pracy kompozytorskiej, napisałem sporo muzyki" - powiedział kompozytor.
Partię solową w koncercie na flet i orkiestrę wykona Łukasz Długosz - artysta jest inspiratorem powstania tego koncertu, a także adresatem jego dedykacji, również on dokonał prawykonania utworu w 2010 r.
"Obowiązkiem każdego koncertującego solisty powinno być inspirowanie kompozytorów do pisania nowych dzieł dla przyszłych pokoleń wykonawców. Każdy utwór, który wychodzi spod rąk wybitnych twórców uważam za wyjątkowy. Wkładamy, razem z moją żoną, Agatą Kielar-Długosz, bardzo dużo pracy w ich promocje na arenie nie tylko polskiej, ale również międzynarodowej" – powiedział PAP Łukasz Długosz.
Przypomniał, że "Maski" to pierwszy koncert fletowy napisany dla niego przez Piotra Mossa. "Piotr napisał dla mnie wiele utworów, również dla naszego duetu z żoną. Nasza muzyczna przyjaźń zaowocowała wieloma prawykonaniami jego utworów oraz nagraniami płytowymi i radiowymi, które zyskały przychylność krytyki europejskiej" - powiedział.
Flecista zwrócił uwagę, że podczas wykonania partii solowej "najważniejsze jest pokazanie różnorodności kolorystycznej i brzmieniowej utworu ukazanej w zmienności metrycznej, co jest charakterystyczne dla twórczości Piotra Mossa". "Kompozytor w fantastyczny sposób podkreślił walory fletu, który nie został potraktowany w nim tylko jako instrument wirtuozowski, lecz podkreślił jego odmienną stronę wyrazową ukazując możliwości kolorystyczne" – powiedział.
W jego ocenie, "utwór jest wyzwaniem dla wszystkich wykonawców ze względu na jego różnorodność i szybkość zmian metryczno-rytmicznych oraz zmian tempa". "Partie wirtuozowskie pojawiają się również w instrumentach orkiestrowych" – wyjaśnił Łukasz Długosz. "Serdecznie zapraszam na ten wyjątkowy koncert" - dodał.
Polską Orkiestrę Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa podczas koncertu poprowadzi Mirosław Jacek Błaszczyk. Dyrygent był wieloletnim członkiem Rady Artystycznej i koordynatorem ds. artystycznych Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus. Kierował Państwową Orkiestrą Symfoniczną w Zabrzu, filharmoniami w Białymstoku, Poznaniu, Filharmonią Śląską, w koncertowym dorobku ma wiele występów oraz nagrań z najważniejszymi zespołami krajowymi i zagranicznymi Od 1999 r. był też dyrektorem artystycznym i jurorem Międzynarodowych Konkursów Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga.
Koncert odbędzie się w sobotę, 17 lutego, o godz. 19 w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. Polska Agencja Prasowa objęła wydarzenie patronatem medialnym.