Największy projekt teatralny w historii Muzeum Powstania Warszawskiego – prapremiera opery site-specific pod tytułem „D’ARC” w reżyserii Krystiana Lady odbędzie się 1 sierpnia jako część obchodów 80. rocznicy wybuchu powstańczego zrywu z 1944 r.
Opera rozpisana na trzy plany czasowe, a także sny, w których spotykają się bohaterki opowieści. Joan (Agnieszka Grochowska) to żyjąca w Paryżu 2024 r. fotografka, córka polskich emigrantów; Joanna - (Dobrawa Czocher) wiolonczelistka z Warszawy 1944 r. i uczestniczka Powstania; Giovanna (Gabriela Legun) to francuska bohaterka narodowa z 1429 r. W roli Anioła Historii baryton Szymon Komasa.
"D'ARC" wyreżyseruje Krystian Lada, twórca współpracujący ze scenami operowymi w Belgii, Holandii, Szwajcarii i Niemczech. Realizuje spektakle w nietypowych przestrzeniach, jak hale produkcyjne, dawne szpitale czy place miejskie. "D'ARC" zrealizuje w przestrzeni Muzeum Powstania Warszawskiego, a także przymuzealnym Parku Wolności oraz pobliskich kamienicach przy ul. Grzybowskiej.
"Dla mnie ta opera jest powrotem do Polski. Od ponad 20 lat mieszkam i pracuję za granicą. Fakt, że można z Polski wyjechać, nie oznacza, że Polska nas opuszcza. Projekt rodził się w rozmowach na temat tego, czym jest polskość, co to znaczy opowiadać o historii Polski w dzisiejszym świecie, świecie zglobalizowanym" - powiedział Krystian Lada podczas środowej konferencji prasowej.
Jak zaznaczył, "D'ARC" to opera site-specific - "to znaczy, że jest to opera w której architektura tego miejsca i historia tej architektury ma również znaczenie dla opowiadanej historii". "Zabiera nas bardzo daleko od klasycznego wyobrażenia na temat opery. Nie będzie orkiestronu, który oddzieli publiczność od sceny, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by go zakopać i by publiczność stała się częścią tego wydarzenia" - zapowiedział reżyser, scenograf i autor scenariusza.
Jak dodał, tytuł odnosi się do nazwiska jednej z bohaterek, a także do angielskiego słowa oznaczającego "mrok", "ciemność". "To opowieść o trzech kobietach, które żyją w różnych momentach historii, różnych miejscach geograficznych, ale które komunikują się ze sobą w snach" - tłumaczył Lada. Trzy płaszczyzny czasowe opowieści rozgrywać się będą w trzech przestrzeniach wokół Muzeum.
"To będzie spektakl chodzony, publiczność będzie chodziła od stacji do stacji i w ramach tej podróży składała puzzle tej historii" - powiedział reżyser. "Za każdym razem, gdy opowiadamy o historii, również tej żłożonej i skomplikowanej historii Powstania Warszawskiego, wykonujemy swego rodzaju spacer po ogrodzie, do którego mamy tylko zarysowaną mapę. Za każdym razem, gdy mówimy o historii podejmujemy nasze własne decyzje dotyczącego tego, w jaką stronę z opowiadaniem pójdziemy. Ten aspekt chciałbym podkreślić formą tego spektaklu".
Libretto - jak czytamy w opisie na stronie internetowej Muzeum - na podstawie pamiętników artystów uczestniczących w powstańczym zrywie oraz historii Joanny d'Arc stworzyli Anka Herbut i Łukasz Barys. Nowe utwory przygotowali polscy kompozytorzy i kompozytorki: Dobrawa Czocher, Teonika Rożynek, Wojciech Błażejczyk i Rafał Ryterski. W spektaklu wybrzmią także kompozycje Juliusa Eastmana i Romana Padlewskiego - kompozytora, pianista, skrzypka, dyrygenta, a także podporucznika Wojska Polskiego i powstańca warszawskiego.
Kierownictwo muzyczne nad projektem objęła dyrygentka Lilianna Krych, wystąpią grupy Match Match Ensemble i Hashtag Ensemble, a także wiolonczelistki Nadia Bojadżijew, Dobrawa Czocher, Katarzyna Drzewiecka, Jadwiga Jaworska, Martyna Kępińska, Urszula Lalek, Joanna Marczyk, Tatiana Przybylska, Katarzyna Stasiewicz i Hanna Szczęsna.
Spektakl organizowany jest z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. "Te obchody są wyjątkowe, są to bowiem ostatnie okrągłe obchody w których udział weźmie tak wielu powstańców. Chcemy, by te obchody były wyjątkowe w wymiarze ludzki, wymiarze spotkania powstańców z ludźmi, dla których są oni inspiracją, wzorami" - powiedział dyrektor Muzeum Jan Ołdakowski. "Dlatego zdecydowaliśmy się zaprosić światowej sławy twórcę, który zrobi największy w historii Muzeum spektakl".
"Chcemy, żeby każde pokolenia twórców odczytywały Powstanie Warszawskie na nowo, żeby opowiedziało swoją interpretację, umieściło się w nurcie pamięci, który rozpoczął Andrzej Wajda przygotowując Kanał, ale każde następne pokolenie znajduje w powstaniu coś, co jest inspirujące. Sięgamy po język sztuki, bo tylko on nadaje się, by opowiedzieć tak wyjątkowe i poruszające wydarzenie" - zauważył. "Bardzo trudno opowiadać o nim zwykłym językiem. To wydarzenie, które wciąga nas emocjonalnie; wydarzenie, które wymyka się prostemu opisowi" - dodał Ołdakowski.