Po ubiegłorocznej, wrześniowej premierze opery "La Traviata", wystawionej w Starej Kopalni, nic nie wskazywało na to, że w Wałbrzychu powstanie kolejne dzieło operowe.

Anna Długołęcka, reżyser i scenograf spektaklu, proponowała utworzyć w Wałbrzychu scenę operową, ale apel ten pozostał dotychczas bez echa. Dotąd w Wałbrzychu wystawiono trzy spektakle operowe. Pierwszy z nich, "Czarodziejski flet" pokazano również wrocławskiej publiczności. Następnie, przyszła kolej na "Toscę", którą wałbrzyszanie obejrzeli we wnętrzu Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego św. Zbawiciela. Sceneria ta doskonale zagrała rzymskie wnętrza i była wymarzonym tłem dla dramatu śpiewaczki. Entuzjastyczne przyjęcie spektaklu wystawianego poza salą koncertową podszepnęło realizatoromkolejny pomysł. Tak zrodziła się multimedialna "La Traviata" łącząca zrujnowane, postindustrialne wnętrze Starej Kopalni z przesyconą namiętnością muzyką Verdiego. W powstaniu spektaklu uczestniczyło wiele wałbrzyskich zespołów, grup i osób indywidualnych. Nikt nie podejrzewał nawet, że w mieszkańcach naszego miasta drzemie tak wielka