„Na pierwszy rzut oka” Suzie Miller w reż. Adama Sajnuka w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w „Przeglądzie”.
Po triumfalnym pochodzie przez sceny 20 krajów poruszający monodram Suzie Miller „Na pierwszy rzut oka" trafił do Teatru Polonia. Tessa, ambitna, błyskotliwa prawniczka, święcąca triumfy jako obrończyni podejrzanych o gwałt, zwolenniczka niezawodności systemu prawnego, niespodziewanie dla siebie poznaje dramat ofiary gwałtu od drugiej strony. Już nie jako adwokatka podważająca prawdziwość zarzutów, ale jako zgwałcona przez kolegę z kancelarii kobieta, która musi przejść przez piekło upokorzeń, chcąc dowieść winy gwałcicielowi. Jeszcze niedawno - jako trybik w machinie - zajmowała się gromadzeniem uzasadnionych wątpliwości co do winy oskarżonych. Teraz sama w ogniu pytań okazuje się bezbronna wobec systemu stworzonego przez mężczyzn, w którym kobieta jest na straconej pozycji. Adwokatka doskonale o tym wie. Zdaje sobie sprawę, jakie podejmuje ryzyko: osobiste, zawodowe, ludzkie. A jednak musi stanąć oko w oko z prawdą. W ostatnich słowach kierowanych od sądu oskarża system, który pozwala przestępcom uniknąć kary, a ofiarom uniemożliwia skuteczne dochodzenie sprawiedliwości.
Świetnie napisany dramat znalazł w Marii Seweryn idealną wykonawczynię, która w precyzyjnie zaplanowany sposób prowadzi opowieść o młodej prawniczce zderzającej się z brutalną rzeczywistością. Seweryn debiutuje w teatrze jednego aktora, ale zapewniła sobie wsparcie reżysera, który od lat z sukcesem zajmuje się teatrem jednoosobowym - Adama Sajnuka. Ich współpraca przyniosła znakomity wynik.