Mam wrażenie, że tkwię w kafkowskiej rzeczywistości. Procedury antydyskryminacyjne miały mnie chronić, a działają tak, że to dyrektor jest odbiorcą skargi, która dotyczy jego samego, to on wyznacza większość składu komisji mającej rozpatrzeć sprawę i to jemu komisja raportuje o wnioskach. - Z Mają Spychał-Kubacką, aktorką teatru Groteska, rozmawia Angelika Pitoń na łamach „Gazety Wyborczej - Kraków”.
Tytuł oryginalny
W Grotesce jak u Kafki
Źródło:
„Gazeta Wyborcza - Kraków” nr 197