Arkadiusz Hajda rozmawia z Alexeyem Torgunakovem o spektaklu „Illumination”.
Arkadiusz Hajda: Mam przyjemność przeprowadzić wywiad z Alexeyem Torgunakovem, tworzącym obecnie swój spektakl pożegnalny pt. „Illumination”. Premiera odbędzie się już wkrótce, bo 24 i 25 lutego, w Teatrze Tańca i Ruchu „Rozbark” w Bytomiu. Czy mógłbyś zdradzić nam coś więcej na temat tego spektaklu, którego nazwa brzmi dość tajemniczo?
Alexey Torgunakov: Pod koniec mojej 10-letniej kariery w Teatrze Rozbark zostałem uhonorowany przez Dyrektor Annę Piotrowską propozycją zrobienia spektaklu w ramach jej konceptu ciała industrialnego. Postanowiłem stworzyć coś wyjątkowego, używając do tego specjalnych efektów świetlnych. Dlatego nadałem mu nazwę „Illumination”, czyli iluminacja. Terminem tym określa się specjalny sposób oświetlenia obiektów (np. elementów architektury), jak i również stosuje się go w filozofii do określenia oświecenia w stosunku do człowieka, któremu dane było poznanie prawd wiecznych. W moim spektaklu spotkamy się zarówno z pierwszym, jak i z drugim, ponieważ chcę pokazać interesujące formy wydobywające się ze światła oraz opowiedzieć historię o sile, mocy i transformacji człowieka dążącego do oświecenia, a więc iluminacji.
Arkadiusz Hajda: Żeby osiągnąć wewnętrzne oświecenie, trzeba się nieźle nagimnastykować. Weźmy na przykład Buddę czy Jezusa, którzy doświadczyli tego stanu po ponad 30 latach życia. Każdy z nich szedł swoją ścieżką. A jaką drogą podąża się do iluminacji w Twojej opowieści?
Alexey Torgunakov: Mogę mówić o tym jako tancerz, który uprawia tę profesję od 30 lat. Taniec to rodzaj sztuki, w którym niezbędne są treningi oraz dyscyplina. Wydaje mi się, że każdy profesjonalny tancerz potrafi wydobyć ze swojej praktyki coś pozafizycznego. Wzmożona aktywność fizyczna, poświęcenie, wejście w rytm muzyki i powtarzalność ruchu, sprawiają, że ciało i umysł zaczynają się męczyć. To zmęczenie uwalnia umysł od wewnętrznego monologu, natrętnych myśli. Dzięki temu staje się on czysty, nieporuszony, doświadcza poczucia boskości, iluminacji.
Arkadiusz Hajda: Jak długo trwa ten stan poczucia boskości, iluminacji?
Alexey Torgunakov: Na początku trwa on tylko chwilę, ale w ramach rozwoju utrzymuje się on dłużej. Zauważyłem na swoim przykładzie, że im częściej dochodziłem do tego stanu, tym częściej go doświadczałem w zwykłej codzienności. Na przykład w sytuacjach stresujących zachowuję spokój i otwartość umysłu. Wyższy poziom świadomości sprawia, że nie poświęcam czasu problemom, które w rzeczywistości nie istnieją. One są tylko w naszej głowie i będą tam, dopóki nie przestaniemy dokarmiać ich lękiem. Doszedłem do tej prawdy dzięki iluminacji doświadczanej poprzez taniec.
Arkadiusz Hajda: Jestem w szoku. Dotąd wyobrażałem sobie, że do iluminacji można dość w bardziej powściągliwy sposób, jak modlitwa, czy medytacja, ale nie poprzez taniec! Zostałem wychowany w kulturze, w której taniec zazwyczaj kojarzył się z imprezami, nieopanowaniem i rozwiązłością. Często był on ubocznym wynikiem spożywania alkoholu. A Ty mi tutaj masz śmiałość mówić o oświeceniu?
Alexey Torgunakov: No tak, ale my tutaj mówimy o tańcu klasycznym, w którym trzeba mieć dużo samodyscypliny i pokory. Bez tego nie będziesz w stanie osiągnąć rezultatów. Trzeba włożyć sporo wysiłku przy wykonywaniu niektórych kombinacji, powykręcać nogi i ręce. Profesjonalny taniec to nie jarmarczne hulanki i swawole, ale ciężka praca, której celem jest uzyskanie perfekcji, porządku i harmonii. Przed rozpoczęciem tańca baletowego bardzo ważne są ćwiczenia, podczas których trzeba się skupić na emocjach, oddechu, poczuciu własnego ciała i pulsującej w nim energii. Jednak należy też uważać, by nadmiar kontroli i samodyscypliny nie przyćmiły intuicji. Intuicja i improwizacja są w tańcu bardzo ważne, o czym przekonałem się podczas warsztatów z Anną Piotrowską. To ona pokazała mi taniec współczesny, w którym poprzez improwizację dojść można do wolności wyrazu. Połączyłem to, czego mnie nauczyła, z moim wychowaniem baletowym. Poświecenie i upartość w zestawieniu z improwizacją oraz intuicją, pozwoliły mi wejść w głąb siebie, poznać swoją duszę i doświadczyć stanu iluminacji. Taniec to nie tylko pokazywanie skrajnych, nieokiełznanych emocji, ale również zatrzymanie się, slow motion oraz otwarcie na kolejny poziom duchowego wtajemniczenia.
Arkadiusz Hajda: Przekonałeś mnie, rzeczywiście taniec to coś więcej niż mogłem sobie wyobrazić… Chciałbym jeszcze zapytać, czym się inspirowałeś w trakcie tworzenia spektaklu?
Alexey Torgunakov: Pierwszym punktem odniesienia był mit o jaskini Platona, który w obrazowy sposób ukazuje ewolucję ludzkiej duszy. Mit ten opowiada o ludziach uwięzionych w jaskini, którzy w każdym momencie mogą się z niej wydostać na światło dzienne. Żeby to zrobić, trzeba przejść przez różne transformacje, włożyć wiele pracy nad samym sobą. Wyjście z jaskini to wyjście ze strefy komfortu, a do tego trzeba dojrzeć. Dodatkowo zainspirowała mnie staroegipska „Księga wychodzenia za dnia” traktująca o duszy zmarłego, która również musi pokonać wiele przeszkód, zanim dotrze do raju i zjednoczy się z Ozyrysem. Wielkie wrażenie wywarł na mnie film „De Aegypto” z 1995 roku, w reżyserii Jolanty Ptaszyńskiej oraz Wojciecha Misiuro. Powstał on na motywach powyższej Księgi. W ostatniej scenie widzimy zmarłego, który dotarł przed oblicze Ozyrysa. Okazuje się, że ma on tę samą twarz, co bóg. Dusza zmarłego jest tu powiązana z boską energią, jest kreatorem samej siebie. Te dwie opowieści – platońska i staroegipska – bardzo dobrze działają na wyobraźnię. Mówią o takich rzeczach, które aż chce się przedstawić poprzez kolor, muzykę czy ruch. Daje to wspaniałą przestrzeń na pokazanie tego, co wielu ludzi w głębi swojej duszy wie i czuje.
Arkadiusz Hajda: Dziękuję Ci bardzo za opowiedzenie nam o swoim spektaklu oraz tym wszystkim, co Cię zainspirowało do jego stworzenia. Muszę przyznać, że nie mogę się już doczekać premiery. Chciałbym zobaczyć efekty świetlne oraz to, za pomocą jakich narzędzi przedstawisz iluminację. Czy chciałbyś coś powiedzieć na koniec?
Alexey Torgunakov: Tak, chciałby serdecznie zaprosić wszystkich do Teatru Rozbark na spektakl „Illumination”. To niepowtarzalna okazja, by zobaczyć, w jaki sposób taniec vouge został połączony z hieratycznym i precyzyjnym pismem hieroglificznym. Będzie można również posłuchać specjalnie stworzonej na tę okazję muzykę Karo Glazer oraz dać się oczarować niepowtarzalnej grze świateł naszego rozbarskiego light designera Pawła Murlika. Chciałbym również podziękować Ci Arkadiuszu, za opiekę merytoryczną oraz materializację moich myśli i koncepcji.
***
Alexey Torgunakov – absolwent Moskiewskiej Akademii Choreografii oraz były tancerz baletowy w Teatrze Bolszoj. W 2007 roku zwyciężył „International Dance Competition Hellas” w Atenach (kategoria tańca współczesnego i klasycznego). Dwukrotnie nominowany do Złotej Maski w latach 2016 i 2018. Przyjechał do Bytomia w 2014 roku i dołączył do zespołu artystycznego Teatru Tańca i Ruchu „Rozbark”. Od 2018 do 2021 roku był pedagogiem w Ogólnokształcącej Szkole Baletowej im. Ludomira Różyckiego w Bytomiu. Od 2019 roku wykładowca w Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, na Wydziale Teatru Tańca w Bytomiu. W 2022 roku wyreżyserował film pt. „Z muzyką i tańcem przez Bytom”.
Arkadiusz Hajda – kustosz Działu Sztuki Muzeum w Tarnowskich Górach (2018–2023), absolwent historii sztuki na Uniwersytecie Śląskim, Uniwersytecie Wrocławskim oraz Podyplomowego Studium Muzeologicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uczestnik krajowych i międzynarodowych konferencji naukowych, między innymi: Narrative: Geschichte - Mythos - Repräsentation (BAJA 8) na Humboldt-Universität w Berlinie (2017), The Katowice Coffin Conference na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach (2017, wspólnie z dr hab. Irmą Kozina), Orient Daleki i Bliski na Uniwersytecie we Wrocławiu (2018), Philosophy and art in context of primary and secondary religions zorganizowanej przez European Academy of Religion w Bolonii (2019). Uczestnik wystawy zbiorowej Égypte. Éternelle passion w Musée royal de Mariemont w Morlanwelz (2022–2023). Autor wystaw i publikacji z zakresu historii sztuki. Członek Oddziału Górnośląskiego Stowarzyszenia Historyków Sztuki.