„Very Funny" Patrycji Kowańskiej i Dominiki Knapik kolektywu Gruba na festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.
Momentami – nomen omen – jest naprawdę grubo.
Rzecz- mówiąc najkrócej - o tym, że używając Szekspira - jego bohaterów, słów czy fraz, artystki opowiadają o współczesnym polskim teatrze, a mówiąc ściśle – o pracy w teatrze, o byciu jego jakby częścią („jakby” - bo obie są freelancerkami), o że się w ogóle nie da, i o tym – dlaczego się nie da. Czy tylko dlatego, że jedna jest Gruba a druga - Głupia? (co jest dość udaną prowokacją)? i - czy przypadkiem Głupiemu i Grubszemu nie byłoby w tym świecie łatwiej? I - last but not least - dlaczego dyrektorzy teatrów nie odpisują na maile?
Oglądamy zatem właściwie niemożliwe do zaklasyfikowania gatunkowego przedstawienie, będące dość wybuchową mieszanką work in progres, spektaklu dramatycznego, tanecznego, projekcji czy improwizacji, które wydało mi się jednocześnie hołdem oddanym Szekspirowi, poruszającym dowodem miłości do Teatru i krzykiem niezgody na to, co się w nim dzieje, oraz – naprawdę gorzką refleksją nad ceną niezależności w sztuce.