Metropolitan ogłosiła listę spektakli, które świat dzięki transmisjom będzie oglądał w przyszłym sezonie. Jest na niej także premiera Mariusza Trelińskiego - pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
To ogromna promocja dla każdego artysty. Dzięki transmisjom spektakle z nowojorskiej Metropolitan Opera można oglądać w dwóch tysiącach sal 65 krajów. To największa operowa widownia, za każdym razem liczy od jednego do półtora miliona widzów. Zobacz galerię zdjęć. Sukces odniesiony w Nowym Jorku nabiera wówczas ogólnoświatowego wymiaru. Doświadczył tego choćby Piotr Beczała, który tenorem numer jeden stał się naprawdę wówczas, gdy miliony widzów zobaczyły, jak owacyjnie jest przyjmowany w Nowym Jorku. Za kilka miesięcy przed taką szansą stanie Mariusz Treliński. Wśród dziesięciu przedstawień, jakie Metropolitan wybrała do transmisji w sezonie 2014-2015, znalazło się to w jego reżyserii: "Jolanta" Piotra Czajkowskiego połączona w jednym wieczorze z "Zamkiem Sinobrodego" Beli Bartoka. Inscenizację Trelińskiego znają już polscy widzowie. Jej premiera odbyła się niedawno w Operze Narodowej. Została przygotowana w koprodukcji z Metropoli