EN

13.02.2023, 15:11 Wersja do druku

Uroda banału

„Nasze miasto” Thorntona Wildera w reż. Adama Sajnuka z Teatru WARSawy w Instytucie Teatralnym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w „Przeglądzie”.

fot. Rafał Meszka

„Nasze miasto" Thorntona Wildera po triumfalnym wkroczeniu na amerykańskie sceny (1938) uchodziło za utwór eksperymentalny i rewolucjonizujący myślenie o teatrze. Dzisiaj jego programowy minimalizm przeszedł do kategorii poszarzałej klasyki, której odkrycia nie podniecają świeżością, ale to wciąż dobry materiał do grania - zwłaszcza do aktorskich ćwiczeń. Toteż wybór tego dramatu dla Społecznej Sceny Debiutów Teatru WARSawy wydaje się szczęśliwy. Wszyscy młodzi aktorzy skorzystali z szansy zbudowania soczystych postaci mieszkańców prowincjonalnego miasta, których codzienne życie przebiega wprawdzie bez szczególnych wzlotów i upadków, ale to i tak dość, aby pokazać skalę wrażliwości i warsztatowego przygotowania do znaczącego istnienia na scenie. Opieka reżyserska Adama Sajnuka sprawiła, że młodzi wykonawcy rysowali swoich bohaterów delikatną, choć wyraźną kreską, a dzięki temu spektakl o banalnym życiu okazał się niebanalnym odkryciem.

Tytuł oryginalny

Uroda banału

Źródło:

„Przegląd” nr 7

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data publikacji oryginału:

13.02.2023