W sobotę 20 lipca rozpoczyna się 2 edycja Baltic Opera Festival. Potrwa do czwartku, 25 lipca. W programie m.in. “Turandot” Pucciniego i “Latający Holender” Wagnera. Koncerty w gdańskiej Operze Bałtyckiej, sopockiej Operze Leśnej oraz... gdyńskiej stoczni, gdzie zabrzmi kompozycja zatytułowana “Bucza” ukraińskiej kompozytorki Victorii Vity Polevy, poświęcona ofiarom rosyjskiej masakry.
fot. Krzysztof Mystkowski/KFP/mat. teatru
Baltic Opera Festival powstał z inicjatywy polskiego bas-barytona Tomasza Koniecznego. Jego marzenie, żeby wykorzystać przestrzeń Opery Leśnej, narodziło się w 2009 r., gdy artysta po raz pierwszy wystąpił na tej scenie w „Złocie Renu” Ryszarda Wagnera. Inicjując festiwal, nawiązał do przedwojennej tradycji wystawiania dzieł operowych w Sopocie.
Tegoroczny festiwal otwiera w sobotę, 20 lipca, o godz. 21 opera Giacomo Pucciniego „Turandot” pod kierownictwem Muzycznym Keri-Lynn Wilson w Operze Leśnej w Sopocie. Okrutna księżniczka Turandot wymusiła na swoim ojcu cesarzu Altoum obietnicę, że wyda ją za mąż tylko za młodzieńca książęcej krwi, który odpowie na zadane przez nią trzy pytania. Każdy kandydat, który udzieli złej odpowiedzi zostanie ścięty. Mordercza galeria tytułowej bohaterki stale się powiększa, cesarz jest wyczerpany swoją decyzją, lud pragnie zakończenia terroru, a trzej Mandaryni, zawsze w gotowości do pełnienia roli ceremoniarzy, marzą o cichej prowincji bez ciągłego korowodu zakochanych samobójców. Drugi spektakl odbędzie 25 lipca.
Na widzów sopockiej Opery Leśnej czeka także jedna z najpopularniejszych oper Ryszarda Wagnera „Latający Holender”. W środę 24 lipca o godz. 21 zobaczymy to trzyaktowe dzieło romantyczne. Historia opowiada o kapitanie, który oddaje rękę swojej córki spotkanemu podczas podróży przeklętemu, ale bogatemu i tajemniczemu Latającemu Holendrowi. Jednak nieszczęśliwy ciąg zdarzeń doprowadza do tragicznego finału. Na widzów czeka zapierające dech widowisko w wykonaniu doskonałych solistów, orkiestry, a także stworzonej z rozmachem scenografii. Organizatorzy ostrzegają jednak, że w spektaklu występują efekty stroboskopowe i nagłe, głośne dźwięki.
Z kolei na deskach Opery Bałtyckiej w Gdańsku 21 lipca o godz. 11 i 17 zobaczymy produkcję Teatru Wielkiego w Łodzi - „Jasia i Małgosię" Engelberta Humperdincka, czyli jedną z najbardziej znanych baśni spisanych przez braci Grimm, pochodzącą z bogatego zbioru niemieckich oper tworzonych dla dzieci. Tytułowi bohaterowie, chcąc odciągnąć myśli od głodu zaczynają tańczyć. W tym momencie do domu wraca matka, która widząc bawiące się dzieci wpada w złość, że porzuciły pracę. Wykonując karę rozbija dzbanek z resztką mleka. W bezsilności wysyła dzieci do lasu po jagody. A w lesie mieszka zła Czarownica.
Wydarzeniem towarzyszącym Festiwalowi jest specjalny koncert symfoniczny „Solidarność i Wolność” w wykonaniu Ukraińskiej Orkiestry Wolności z udziałem solistów BOF pod batutą Keri-Lynn Wilson w przestrzeni Stoczni Crist SA w Gdyni. Odbędzie się on 23 lipca o godz. 18. W programie: Ludwig van Beethoven "IX Symfonia d-moll. op. 125" oraz Victoria Poleva "Bucza" - lacrimosa na skrzypce solo i orkiestrę.
Ukraińska Orkiestra Wolności powstała w 2022 roku dzięki wspólnej inicjatywie dyrektora Metropolitan Opera w Nowym Jorku – Petera Gelba, dyrektora Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie – Waldemara Dąbrowskiego oraz dyrygentki Keri-Lynn Wilson, która sama ma ukraińskie korzenie. Zespół tworzą członkowie orkiestr z Ukrainy, którzy musieli uciekać z terenów zaatakowanych przez Rosję lub ukraińscy członkowie zespołów z innych krajów europejskich. Koncert otworzy nowy utwór uznanej ukraińskiej kompozytorki Victorii Vity Polevy zatytułowany „Bucza”. To pieśń żałobna poświęcona ofiarom rosyjskiej masakry w tym mieście. W programie znajdzie się również IX Symfonia Ludwiga van Beethovena w unikalnej ukraińskiej wersji językowej.
Więcej o festiwalu oraz bilety TUTAJ
Facebookowa strona festiwalu TUTAJ
