Inne aktualności
- Kalisz. „Śmierć i dziewczyna” już w kwietniu! 31.03.2025 20:18
- Kraków. Jest konkurs na dyrektora Teatru Variete 31.03.2025 17:19
- Warszawa. Kwiecień w Teatrze Ochoty 31.03.2025 17:16
- Kraj. Pokazy spektaklu „żONa” w kwietniu i maju 31.03.2025 16:45
- Warszawa. Anna Łazar została powołana na dyrektorkę Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski 31.03.2025 16:25
- Francja. Zmarł reżyser Yves Boisset, twórca filmów „R.A.S.” i „W matni” 31.03.2025 16:18
- Kielce. 38. Międzynarodowe Warsztaty Tańca Jazzowego w KTT 31.03.2025 15:26
- Warszawa. Premiera „Kosmicznego Domu” w reż. Liny Lapelytė w TR Warszawa – w kwietniu 31.03.2025 14:55
-
Łódź. W 100. rocznicę urodzin wybitnego reżysera Szkoła Filmowa zamieni się w Labirynt Hasa 31.03.2025 14:25
-
Lublin. Teatr Bagatela z wizytą w Teatrze Starym 31.03.2025 13:38
-
Lublin. Spotkanie z Magdaleną Grzebałkowską w Teatrze Starym 31.03.2025 13:27
- Warszawa. Pamela Leończyk reżyseruje „Widok z okna”. Premiera w Lalce – w niedzielę 31.03.2025 13:11
- Rzeszów. Teatr Maska zaprasza do zgłaszania spektakli na festiwal Maskarada 2025 31.03.2025 13:08
-
Warszawa. Zbigniew Raszewski. Stulecie urodzin 31.03.2025 12:43
Do 10 marca w Teatrze Muzycznym w Toruniu można oglądać wyjątkową wystawę „Klucze od domu”, którą przygotowała mieszkająca w naszym mieście ukraińska artystka Marharyta Rubanenko. Pisze Grzegorz Giedrys w „Gazecie Wyborczej - Toruń”.
- Co nam zostaje, gdy wrogie pociski zmuszają nas do opuszczenia własnych domów? Walizka pospiesznie zebranych rzeczy; dużo wątpliwości i rozpaczy; trochę siły do dalszego istnienia i pęk kluczy symbolizujących ten niegdyś bezpieczny i przytulny dom – mówi autorka projektu.
Pod koniec kwietnia znajomi jej sąsiadów przesłali zdjęcie, z którego wynikało, że nie ma już domu, w którym artystka spędziła dzieciństwo. I wszystko, co po nim zostało, to klucze. - Mimo niemożności powrotu do domu z powodu zagrożenia, w pierwszych miesiącach po przyjeździe do Polski nie mogłam sobie pozwolić na wyjęcie kluczy z kieszeni i zawsze nosiłam je ze sobą. Tak prosta rzecz, z której korzystamy na co dzień, straciła swoją pierwotną funkcję i nabrała nowego znaczenia – opowiada Rubanenko.