„Jak wam się podoba” Williama Shakespeare’a w reż. Maćko Prusaka w Teatrze Ludowym w Krakowie. Pisze Piotr Gaszczyński w Teatrze Dla Wszystkich.
Jak wam się podoba Williama Shakespeare’a wystawia się po to, by pobawić się w teatr. Frywolna komedia angielskiego poety, uważana za kunsztowny żart w dorobku pisarza, to nic innego jak sielanka o niezbyt skomplikowanej, jeśli nie po prostu infantylnej fabule. By z pomysłem i powodzeniem wystawić tego typu tekst w 2024 roku trzeba umieć w teatr. W Ludowym umieją.
Sięgnięcie po formę musicalu okazało się strzałem w dziesiątkę, bo i sam temat, i okoliczności przyrody ku temu idealne. Pośrodku ardeńskiego lasu, w którym przebywa wygnany książę (Jan Nosal) stoi wiata, przypominająca zdezelowany przystanek PKS-u z lat 90. W jej otoczeniu toczy się życie koczowników-wygnańców, dobrze odnajdujących się wśród pasterzy, owiec (cudowne kostiumy Marty Śniosek-Masacz) i leśnych zwierząt. Zanim jednak do sielskiego królestwa dotrze Rozalinda (Marta Stalmierska) i Celia (Maria Chojnacka) obie Panie czekają nie lada perypetie. Na co warto zwrócić uwagę, kuzynki są bardzo wyrazistymi postaciami, kobietami z silnymi osobowościami (dużo mocniejszymi niż w literackim pierwowzorze).
Jak już było wspomniane wcześniej, dopisanie do dramatu świetnych piosenek (autorstwa Marty Giergielewicz) nadało tej z gruntu banalnej historii miłosnej, dodatkowego smaku, tchnęło nieco współczesnego spojrzenia na damsko-męskie relacje. Jeśli dołożymy do tego porywającą choreografię, za którą podobnie jak za reżyserię przedstawienia, odpowiada Maćko Prusak, to mamy przepis na komercyjny sukces. Oglądając Jak wam się podoba, które zestawia beztroską, hippisowską wręcz, egzystencję w zgodzie z naturą z zepsutym, sztywnym dworem, siłą rzeczy ma się skojarzenia chociażby z kultowym Hair.
Na widowni czuć pozytywną energię, płynącą ze sceny. Widać, że wszyscy aktorzy świetnie bawią się w trakcie spektaklu. Najwięcej „radochy” ma oczywiście Probierz (Robert Ratuszny). Jego filozoficzne egzegezy okraszone sytuacyjnym komizmem bawią do rozpuku. Generalnie śmiech, puszczanie oka do widza, czuje się tu na każdym kroku.
Jak wam się podoba z Teatru Ludowego dostarcza dobrze skrojonej rozrywki. Nie udaje niczego głębokiego, nie szuka dodatkowych sensów na siłę. I dobrze – po prostu ma się podobać!