EN

16.01.2006 Wersja do druku

To insynuacja

Nieprawdą jest, jakobym kiedykolwiek i gdziekolwiek (a jak dotąd było w Polsce ok. 20 premier sztuk w moim tłumaczeniu) podejmowała próby ingerencji w kształt sceniczny tłumaczonej przeze mnie sztuki, tj. w koncepcję inscenizacyjną, scenograficzną, interpretację aktorską itp. - oświadcza Hanna Szczerkowska, tłumacz sztuki "Honor samuraja", w odpowiedzi na zarzuty dyrekcji Teatru im. Norwida w Jeleniej Górze.

Nie miało to miejsca także w przypadku sztuki "Honor samuraja". Jeśli chodzi o tę sferę, tłumacz nie ma ani podstawy prawnej do ingerencji ani żadnej faktycznej możliwości podjęcia tego rodzaju działań, nie ma też takiego obyczaju. Tego rodzaju twierdzenia to insynuacja, stanowiąca zapewne rodzaj odwetu za moją obronę integralności tekstu autorskiego sztuki - zgodnie z kryteriami przyjętymi w Europie i na świecie i polskim prawem autorskim. Na przykładzie tego kłamstwa widać, że w przypadku dyrekcji Teatru Jeleniogórskiego brak lojalności w stosunku do autora idzie w parze z brakiem uczciwości ludzkiej.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

informacja własna

Autor:

Hanna Szczerkowska

Data:

16.01.2006

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe