EN

21.05.2024, 13:28 Wersja do druku

Taniec jako odbicie rzeczywistości

„Secus” w chor. Ohada Naharina i „Yeled” w chor. Eyala Dadona, La Fondazione Nazionale della Danza/Aterballetto  na XXVII Łódzkich Spotkań Baletowych w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Katarzyna Harłacz w Teatrze dla Wszystkich.

fot. Christophe Bernard / mat. organizatora

W Teatrze Wielkim w Łodzi, w ramach XXVII Łódzkich Spotkań Baletowych, 16 i 17 maja zaprezentowali się artyści Centro Coreografico Nazionale / Aterballetto z Włoch. Pokazali dwa spektakle: „YELED” w choreografii Eyala Dadona oraz „SECUS” w choreografii Ohada Naharina. Oba przedstawienia, mimo różnorodnej tematyki, posługują się podobnym zestawem ruchowym i łączy je chęć eksperymentowania. Twórczość zespołu Aterballetto (Narodowe Centrum Choreograficzne) z Włoch pełna jest refleksji nad współczesnością, z lekkością analizuje i komentuje sytuacje społeczne oraz kulturowe, integrując różnorodne formy wyrazu i bawiąc się muzyką czerpiącą z wielu źródeł.

Spektakl „YELED” zabawnie podejmuje tematykę tęsknoty za dziecięcą czystością i autentycznością. Skromna scenografia przedstawienia zawiera jedynie dwie futryny drzwiowe (symbolizujące przejście jakiegoś progu) i opiera się na intensywnym operowaniu światłem. Już te elementy silnie podkreślają sens tego przedstawienia. Małe drzwi, przypominające te z powieści „Alicja w Krainie Czarów”, służą do przekraczania granicy pomiędzy światem rzeczywistym a fantazją. Kiedy dorosły tancerz zabawnie przekroczył tę magiczną strefę, ledwo przetaczając się przez małą wnękę drzwiową, znalazł się nagle w innym wymiarze. Do tej zaczarowanej przestrzeni przeprowadził ze sobą również widzów.

Artyści ubrani w kostiumy przypominające szkolne mundurki (staromodne proste koszule i szerokie spodenki) sprawiają nieco komicznie wrażenie. Proste ruchy tancerzy posługujących się współczesną techniką, stają się zabawnie wyolbrzymione i przejaskrawione. W tańcu i muzyce (zarówno za choreografię, jak i za muzykę odpowiada ta sama osoba – Eyal Dadon) dużo jest radości i zabawy, ale też pojawia się smutek i nostalgia. Nostalgia jest silnie podkreślona orientalnymi dźwiękami muzyki – w ten sposób stała się jednym, wielkim pytaniem: kiedy tracimy tę dziecięcą lekkość? Czy zdajemy sobie sprawę, że dla dziecka ta sytuacja może być bolesna lub wręcz traumatyczna? Czy życie musi być takie poważne? I czy można powrócić do tej czystości i lekkości, będąc dorosłym i mając świadomość, jaki naprawdę jest ten świat?

Taniec prezentowany w spektaklu jest niezwykle oryginalny. To prawdziwa eksplozja fantazji i wyobraźni, gdzie ruchy zarówno prowokują do refleksji, jak i wyrażają radość życia – coś, o czym dorosły człowiek często zapomina w pogoni za codziennymi obowiązkami. To powrót do dziecięcej czystości i radości, pełen żartobliwości i swobody – zabawy bez oceniania, co jest właściwe i co wypada, a czego nie wypada robić w życiu. Całość przedstawienia dopełnia zabawny taniec, w którym osoba przebrana w zwierzęce wdzianko swobodnymi popisami przedrzeźnia resztę grupy.

W ten sposób powstała urocza choreografia z pięknym przesłaniem. Artyści w lekki sposób zadają trudne pytania i twórczo szukają miejsca schronienia dla tej wrażliwej i czującej części człowieka, z którą zazwyczaj jako dorośli tracimy kontakt. Miejsca, do którego można w każdej chwili wrócić, choćby oddając się sztuce.

fot. Joanna Miklaszewska / mat. teatru

Druga choreografia, „SECUS”, koncentruje się głównie na ruchu, pozbawiona jest wyraźnego tematu lub jest on trudny do uchwycenia. Spektakl skupia się na niebanalnych poszukiwaniach nowych form ekspresji.

Tancerze wykorzystują głównie technikę współczesną i neoklasyczną, przy zachowaniu silnych podstaw klasycznych. Ich ruchy cechuje miękkość, siła i mocne osadzenie w ciele, co przejawia się w doskonałym kontakcie z podłogą i uważnym partnerowaniu. Wspaniała mieszanka wygięć, balansowania na jednej nodze i wyskoków, a także prostych, mechanicznych gestów, nadaje wyjątkowy charakter całemu występowi. Artyści prezentują pełną różnorodność ruchową – od prostych i schematycznych kroków po abstrakcyjne ruchy, nadające całości fantazyjny wydźwięk. Dodatkowo piękna baletowa podstawa każdego ruchu sprawia, że nawet najprostszy gest staje się fascynujący. Partnerowania są doskonale wykonane, a najbardziej intrygujący (i przezabawny) jest duet dwóch mężczyzn tańczących bardzo romantyczny układ – z charakterystycznymi egzaltowanymi figurami, spektakularnymi podnoszeniami i śmieszną nonszalancją gestów.

Tańcem i muzyką została stworzona magiczna i wciągająca atmosfera. Egzotyczna muzyka orientalna łączyła się z elektroniczną, tworząc intrygującą mieszankę. Jeśli chodzi o przekaz, to nie jest on wyraźnie uwidoczniony w tej choreografii. Kostiumy także nie sugerują tematu – są to wygodne współczesne ubrania. Choreografia silnie działa na wyobraźnię całym swoim wyrazem. Różnorodność ewolucji ruchowej, przepiękny, wysokiej jakości ruch o klasycznych podstawach, swoboda wyrazu i lekkość emocji, pojawiających się przy oglądaniu tej choreografii, były największym atutem tego przedstawienia.

Tytuł oryginalny

Taniec jako odbicie rzeczywistości

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła