We wrześniu na scenę Opery na Zamku w Szczecinie wróci opera „Romeo i Julia” Ch. Gounoda w reżyserii Michała Znanieckiego (nominacja do XV Teatralnych Nagród Muzycznych im. Jana Kiepury za rolę Julii dla Victorii Vatutiny, Pavla Tolstoya za rolę Romea i nominacja dla dyrygenta Francka Chastrusse’a Colombiera) oraz spektakl baletowy „Dzieci z dworca ZOO” w inscenizacji i choreografii Roberta Glumbka (XIII Teatralna Nagroda Muzyczna im. Jana Kiepury za najlepszą choreografię).
Opis wydarzeń wrześniowych:
„Romeo i Julia” - 18 i 19 września
"Romeo i Julia" Charlesa Gounoda jest liryczną, subtelną i intymną opowieścią o kochankach, która oczarowała cały świat – romans wszech czasów według Williama Szekspira zespolony z liryzmem i dramatyzmem muzyki Charlesa Gounoda. Ukazanie historii wiecznej, niewinnej miłości to jedno, ale najistotniejsza w tej realizacji jest symbolika. Nieustanna walka z przeciwnościami losu i konflikty są kontrą do wielkości uczucia zakochanych. To nie tylko opowieść o pięknej miłości, ale cząstka życia każdego człowieka. Tłem tragedii są czasy elżbietańskie. Inscenizacja jest na szekspirowskim teatrze The Globe. Są zatem drewniane łuki czy kolumny, z którymi jest on kojarzony. Intrygująca dla widza jest niewątpliwie zmiana dekoracji, która w jednej chwili przenosi go z ogrodu do wnętrza i odwrotnie. Na scenie istnieje przepiękny świat dwóch kolorów: miłości młodych kochanków i nienawiści skłóconych rodów. O swoim przedstawieniu w Szczecinie reżyser Michał Znaniecki mówi między innymi: „Nie chciałem uwspółcześniać tej tragedii. Pomyślałem, że nie to będzie u mnie najistotniejsze, ale raczej sam Szekspir, czyli teatralność i teatr w teatrze”. I dalej: „Zbudowaliśmy dwa światy: co scenicznie – jest czytelne nie tylko w kostiumie, ale i jakości ruchu. Zatrudniliśmy dwójkę choreografów, tak, aby rodziny Kapuletich i Montekich różniły się w każdym calu. Tancerze są tacy, jakimi mają być Romeo i Julia. Wzorem i modelem tożsamości rodziny. Głównym tematem inscenizacji jest to, jak nasi bohaterzy się odnajdują w tych światach. Teatr szekspirowski był teatrem ulicznym, pełnym czytelnych symboli, znaków i konwencji. Nasi bohaterzy muszą się z nimi zmierzyć. Tło pulsuje. Tło to kontekst ciągłego napięcia i konfliktu. Ukrywane trupy. Codzienne pogrzeby. Chęć zemsty i eskalacja cechuje każde przejście tancerzy, czy narratora – chóru. Psychologia czy intymność to momenty, kiedy bohaterowie zostają sami. Kiedy mogą być sobą i wyjść z roli. Czasem trudno ją dźwigać. (…) To historia uniwersalna i widza każdej epoki boli nie tylko nieszczęśliwa miłość, ale i świat, który ta miłość kontrastuje. Nic się nie zmieniło od wieków. Nikt nie pozwoli żyć nam bez konfliktów i wrogów”.
„Dzieci z dworca ZOO” - 25 i 26 września
Spektakl oparty jest na wspomnieniach młodziutkiej narkomanki w książce „My, dzieci z dworca ZOO”. Autorami tekstu są Kai Hermann i Horst Rieck, dziennikarze niemieckiego „Sterna”. Po raz pierwszy książkę wydano w 1978 roku w Niemczech. Szybko stała się światowym bestsellerem. Historia dzieje się w Berlinie, jednak miejsce dla szczecińskich realizatorów ma nieco mniejsze znaczenie. Najważniejsze są tu emocje, dojmujące, często bolesne, uniwersalne. Inscenizacja, kostiumy – jak oczywiście i problem narkomanii nastolatków, którzy szukają w szarym życiu kolorów – pokazana jest w ponadczasowy sposób. Izolacja, ucieczka od rzeczywistości, staczanie się na dno młodych ludzi Robert Glumbek postanowił przedstawić jako życie w symbolicznych podziemiach. W podziemiach tych zagubione dzieci zdobywają narkotyki, umierają z przedawkowania, walczą ze sobą, decydują się na odwyk, cierpią, ale i marzą, by przestać brać, marzą o dobrej, zwykłej przyszłości. Wspaniała gra tancerzy, silne emocje, wyrażane przez doskonale zaprojektowany choreograficznie ruch ich ciał – i w ekstazie po zażyciu heroiny, i w bólu, gdy jej brakuje – nie pozwalają nam przejść obok tego spektaklu obojętnie. Bo narkomania była, jest i będzie. I trzeba z nią walczyć. To spektakl dla młodych, starszych i najstarszych. Spektakl-alert, który nakazuje zastanowić się, czy na pewno warto spróbować choć „tylko” raz sztucznie unieść się w niebo złudnego szczęścia. Spektakl nakazujący dorosłym bliżej, dokładniej przyglądać się swoim dzieciom i ich problemom. Żeby nie uciekły w to „niebo” na zawsze… Jak mówi o swoim przedstawieniu Robert Glumbek; „Widz musi być postawiony przed problemem. O narkomanii powinno się mówić cały czas. Bo my, ludzie, wciąż powtarzamy swoje błędy. Trzeba mówić dzieciom, jakie są konsekwencje, bo wiedzą tylko, że gdy są na haju, jest super. Musimy im mówić, co potem może się dziać z człowiekiem, dokąd ta droga prowadzi. Chciałem pokazać dzieci zmieniające się w czasie, i to, jak z życia pełnego wigoru przechodzą w pustkę, beznadziejność, zmieniają się nawet wizualnie. Tu wszystko powiązane jest nićmi. I sytuacja rodzinna, i polityczna. A dzięki narkotykom najszybciej wszystko, co złe, się zapomina. Momentalnie”. Dramaturgię spektaklu dopełnia niezapomniana muzyka Davida Bowiego, którą uwielbiała bohaterka książki i spektaklu, a także alternatywne kompozycje islandzkiego twórcy Valgeira Sigurðssona oraz eksperymentalne utwory z „The Chopin Project” Ólafura Arnaldsa i Alice Sary Ott.
Rezerwacja biletów możliwa jest telefonicznie:
dział marketingu
tel.: 91 43 48 106, od poniedziałku do piątku w g. 10-14;
kasa opery
tel.: 91 43 48 104, 91 43 48 106, od wtorku do piątku w g. 12-18 oraz na dwie godziny przed spektaklem.
Zarezerwowane bilety należy opłacić w ciągu 7 dni od dokonania rezerwacji, ale nie później niż 21 dni przed wydarzeniem.
Sprzedaż biletów Opery na Zamku w Szczecinie odbywa się:
w kasie Opery na Zamku w Szczecinie od wtorku do piątku w godz. 12.00-18.00. W pozostałe dni kasa jest nieczynna.
w miejscu wydarzenia na dwie godziny przed planowanym terminem rozpoczęcia wydarzenia, na wszystkie dostępne miejsca
za pośrednictwem strony internetowej
za pośrednictwem podmiotów pośredniczących w sprzedaży na podstawie odrębnie zawartych w tym celu umów.
Rekomendujemy zakup biletów online – poprzez stronę internetową opery.
Widownia jest ograniczona do 75% miejsc. Po wyczerpaniu tej puli do sprzedaży trafią pozostałe miejsca, które zgodnie z obostrzeniami, dostępne będą dla osób zaszczepionych, a kupno biletów możliwe będzie wyłącznie za pośrednictwem strony internetowej. Prosimy pamiętać o obowiązku zachowania dystansu społecznego oraz zakrywania ust i nosa podczas pobytu w operze.