EN

16.12.2022, 08:20 Wersja do druku

Szczecin. List otwarty ws. zmniejszenia dotacji na miejskie instytucje kultury

Jako instytucje finansowane przez Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego usytuowani głównie w Szczecinie jesteśmy głęboko poruszeni i zaniepokojeni zmniejszeniem dotacji Miasta Szczecin na placówki kultury, nad którymi miasto ma pieczę – i mocno się z nimi solidaryzujemy - czytamy w liście otwartym.

Szczecin, 15.12.2022
Szanowne Radne, Szanowni Radni
Rada Miasta Szczecin

List otwarty

Kultura bardzo mocno ucierpiała podczas pandemii. Odwoływane premiery, lockdowny, zmniejszona liczba publiczności podczas luzowania obostrzeń odbiła się dramatycznie i na finansach samych placówek, jak i na płacach artystów, nigdy nie nadmiernie wysokich. Obecnie cierpi na brak środków na podstawowe wydatki, bez których żadna instytucja nie jest w stanie przetrwać. Kultura potrzebuje obecnie jak nigdy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat stabilnego finansowania i pewności, że można przez niepewny czas przejść w miarę bezpiecznie i z wiarą w stabilną politykę dotacyjną organizatorów.

Jako instytucje finansowane przez Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego usytuowani głównie w Szczecinie jesteśmy głęboko poruszeni i zaniepokojeni zmniejszeniem dotacji Miasta Szczecin na placówki kultury, nad którymi miasto ma pieczę – i mocno się z nimi solidaryzujemy. My możemy, choć z dużymi utrudnieniami, funkcjonować, wystawiać spektakle, a nasze budżety przyszłoroczne dzięki Zarządowi Województwa Zachodniopomorskiemu i Sejmikowi są stabilne i nie tylko nie umniejszone, ale wręcz przeciwnie – zwiększone – aby sprostać legislacyjnym zmianom w płacach i drastycznie rosnącym kosztom utrzymania naszych instytucji. Ale to, co mówią i piszą na temat swoich finansów dyrektorzy szczecińskich miejskich instytucji artystycznych, jest zasmucające. Czy w Szczecinie, w którym po raz kolejny dyskutuje się o przygotowaniach do rywalizacji o Europejską Stolicę Kultury, grozi zamykanie czy ograniczanie działalności miejskich instytucji? Zdajemy sobie sprawę z problemów finansowych samorządu, ale apelujemy o rozwagę. Kultura wysoka tworzy tożsamość, ale nie tylko – przynosi także zyski – te wymierne i niewymierne, procentujące na przyszłość. Bez tych działań, inspirujących i kreatywnych, w żadnym mieście na świecie nie ma rozwoju. Twórcy muszą tworzyć, a rolą organizatorów jest stworzyć im godne warunki pracy i dać poczucie niezachwianej stabilności zawodowej, zamiast kłaść kłody pod nogi, a odbiorcom –  że żyją w miejscu tętniącym kulturalnym życiem. W innym przypadku Szczecin, który od lat stara się wypracować swoją markę, przełamując bariery niemożności, może wrócić na pozycję sprzed 30 lat. Kultura i sztuka nie mogą być na marginesie wydatków w budżecie miasta, a w części „priorytet”. Bo to się mieszkańcom po prostu opłaca w wielu wymiarach.

Przypomnijmy anegdotę o wybitnym polityku, Winstonie Churchillu. Kiedy dla Anglii zaczęła się II wojna, przyszli ministrowie i mówią: "Panie premierze, musimy ciąć wydatki. Najlepiej zacząć od kultury". Na to Churchill odpowiada: "W takim razie, panowie, o co my tę wojnę toczymy?".

Z poważaniem

Lucjan Bąbolewski – Dyrektor Książnicy Pomorskiej w Szczecinie
Witold Jabłoński – Dyrektor Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie
Jacek Jekiel – Dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie
Lech Karwowski – Dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie
Dariusz Mikuła – Dyrektor Ośrodka Teatralnego Kana w Szczecinie
Adam Opatowicz – Dyrektor Teatru Polskiego w Szczecinie
Zygmunt Siarkiewicz – Dyrektor Ogrodów Przelewice - Zachodniopomorskiego Centrum Kultury Obszarów Wiejskich i Edukacji Ekologicznej
Maria Witek – Dyrektor Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne