EN

5.01.2023, 10:21 Wersja do druku

Kraków. Mateusza Leona Rychlaka subiektywne podsumowanie roku 2022

Nastał z Nowym Rokiem czas podsumowań, zestawień i rankingów, zatem nie uciekając od tej formuły sam również postanowiłem podzielić się własnym, subiektywnym podsumowaniem tego, co zobaczyłem w ciągu poprzedniego roku w krakowskich teatrach, a było tego niemało. W dziesięciu różnych teatrach obejrzałem niemal 40 spektakli, nie licząc wydarzeń cyklicznych, koncertów i kabaretów. Razem zatem było ich dokładnie 52, czyli średnio jedno przedstawienie obejrzane w tygodniu.

A oto co zwróciło szczególnie moją uwagę.

,1989’’ reż. Katarzyna Szyngiera, Teatr im. Juliusza Słowackiego

Kategoria I – Spektakl

Rozpoczynam od najbardziej oczywistej kategorii, a jednocześnie najbardziej kłopotliwej, z uwagi na wiele aspektów i czynników jakie należy wziąć pod uwagę. W ciągu ubiegłego roku na krakowskich scenach zaistniały spektakle ważne i doniosłe, jak na przykład musical ,,1989’’ w reż. Katarzyny Szyngiery z Teatru im. Juliusza Słowackiego. Przedstawienie to plasuje się zasłużenie na czele wszystkich niemal tegorocznych zestawień. Zarówno pod względem przesłania jak i wykonania jest to realizacja zasługująca na miano hitu, a jednocześnie wypełniona energią i pozytywnym duchem, którego wyjątkowo potrzebujemy w obecnych czasach. Jednak dla mnie ten musical jest tylko jednym ze spektakli, które zasługują na uwagę.

Drugim, od którego premiery minęło już trochę czasu, są ,,Marzenia polskie / Les rêves polonais’’ z Narodowego Starego Teatru w reż. Jędrzeja Piaskowskiego zainscenizowane w bajkowej konwencji, która z humorem opowiada o naszych ,,narodowych’’ przywarach. Nie może w tym zestawieniu zabraknąć także spektaklu ,,Tartuffe’’ w reż. Krzysztofa Pluskoty z Teatru STU, w którym aktualność osiągnięto odpowiednią oprawą i grą aktorską, bez zbytnich ingerencji w materiał źródłowy.

I wreszcie dwa przedstawienia z mojego nieustannie ulubionego Teatru Bagatela: recital ,,Piosenki odNowa. Kamila Klimczak’’ w reż. Krzysztofa Materny, podczas którego można  zatracić się w muzycznej podróży, będąc wiedzionym melodią głosu Kamili Klimczak, a także bawiący do łez i bólu przepony spektakl ,,Pijacy’’ w reż. Artura ,,Barona’’ Więcka.

W ramach tzw. honorable mentions chciałbym wspomnieć jeszcze o dwóch tytułach, mianowicie o „Orlando. Bloomsbury’’ w reż. Katarzyny Minkowskiej w Narodowym Starym Teatrze oraz o musicalu ,,Ballady i romanse. Horror school musical’’ w reż. Ewy Rucińskiej w Teatrze Ludowym.

Kategoria II – Teatr

W tej kategorii kluczowe znaczenie miała dla mnie działalność teatru jako instytucji nie tylko tworzącej przestrzeń realizacji artystycznej, ale również miejsca dyskusji, posiadającego własny charakter wykreowany nie tylko przez spektakle, ale też inne wydarzenia, takie jak wystawy, spotkania, wywiady czy festiwale. W tym wypadku nie miałem wątpliwości, że na palmę pierwszeństwa zasługuje Teatr im. Juliusza Słowackiego wraz z jego dyrektorem Krzysztofem Głuchowskim. Teatrowi udało się wspaniale wrócić zza pandemicznej maski do maski teatralnej, będąc na bieżąco z aktualnymi wydarzeniami na świecie, wychodząc naprzeciw temu co świat dopiero przyniesie, jednocześnie nie odrywając się od trudnej rzeczywistości. Nie mogę jednak nie wspomnieć, że drugie miejsce pod tym względem zajmuje Narodowy Stary Teatr, który osiągnął niemal dokładnie to samo, jednak w warunkach dużo bardziej sprzyjających, pozbawionych pewnej dozy niepewności i posiadając finansową stabilność.

Kategoria III – Reżyser

Reżyser jest motorem każdego projektu, każdego spektaklu, który jako widzowie możemy oglądać. Na zdecydowanie uznanie zasługuje w tej kategorii Krzysztof Jasiński, od ponad 55 lat tworzący wraz z rzeszą wspaniałych artystów Teatr STU, który nieprzerwanie zaskakuje swoimi inscenizacjami nowym spojrzeniem na otaczający nas świat. Nie tak dawno Krzysztof Jasiński został również laureatem medalu ,,Za mądrość obywatelską’’ przyznawanego przez miesięcznik ,,Kraków’’.

Kamila Klimczak, fot. Patrycja Wiercichowska / mat. teatru

Kategoria IV – Aktorzy

Celowo podaję liczbę mnogą z uwagi na to, że krzywdzącym byłoby wspomnienie tylko jednej czy dwóch osób.

Zatem na początek wymieniana już Kamila Klimczak, aktorka Teatru Bagatela i artystka Piwnicy pod Baranami, przede wszystkim występująca w rolach wokalnych, ale świetnie sprawdzająca się również w takich spektaklach jak ,,Wesele Figara’’ czy ,,Śmierć pięknych saren’’. 

Patryk Szwichtenberg / fot. z arch. teatru Bagatela

Pozostając w Teatrze Bagatela nie mogę nie wspomnieć o pojawiającym się zdecydowanie zbyt rzadko (jak na gust ponad 80% krakowskich studentek) Patryku Szwichtenbergu. Główną rolę w spektaklu ,,Pani Pylińska i sekret Chopina’’ (reż. Adam Opatowicz) oraz występ we wspomnianych już ,,Pijakach’’ można bez wątpienia zaliczyć do jego bardzo udanych kreacji scenicznych. Kolejnym aktorem zasługującym na uznanie jest Radosław Krzyżowski, którego miałem okazję podziwiać w bardzo różnym repertuarze, zarówno klasycznym jak i współczesnym (szczególnie wymagający był pięciogodzinny spektakl ,,Art of living’’ w reż. Katarzyny Kalwat).

Chciałbym wyróżnić również Michała Kościuka, którego umiejętności możemy podziwiać zarówno w Teatrze Bagatela, jak i na deskach Teatru Barakah (ostatnio w świetnej roli w ,,Twin Peaks. Do czerwonych drzwi zapukam’’ w reż. Any Nowickiej), Aleksandrę Nowosadko za rolę w spektaklu ,,Salome’’ (reż. Kuba Kowalski) oraz Annę Rokitę i Lidię Olszak za niezwykle zróżnicowany charakter kreowanych w minionym roku postaci.

Kategoria V – Muzyka

W tym przypadku okoliczności pozbawiły mnie męki wyboru, z uwagi na to, że jeden z moich głównych kandydatów nie pracował w tym roku przy żadnej z nowych premier, tym niemniej wspomnę, że chodziło o Konrada Mastyłę, związanego od lat z Piwnicą pod Baranami i Teatrem STU. Natomiast za oprawę muzyczną recitalu Kamili Klimczak oraz za muzykę do musicalu ,,Ballady i romanse. Horror school musical’’ wskazuję na Dawida Suleja Rudnickiego. Wyróżnić powinienem również całą oprawę musicalu ,,1989’’, w którym za stronę muzyczną odpowiedzialny był  Andrzej „Webber” Mikosz. 

Narodowy Stary Teatr, „Marzenia polskie”, reż. Jędrzej Piaskowski

Kategoria VI – Scenografia

W tej kategorii niewiele nowego, gdyż najciekawsze scenografie miałem okazję oglądać przy spektaklach ,,Marzenia polskie’’ (Anna-Maria Karczmarska, Mikołaj Małek), ,,Pijacy’’ (Łukasz Błażejewski) oraz ,,Tartuffe’’ (Katarzyna Wójtowicz). W każdym z wymienionych spektakli scenografia świetnie wpasowywała się w ogólny charakter przedstawienia i stanowiła subtelne acz wyraźne podkreślenie ogólnego zamysłu i przekazu.

„Wesele Figara”, Teatr Bagatela, reż. Mikołaj Grabowski, kostiumy Zuzanna Markiewicz / fot. Patrycja Wiercichowska / z arch. tetaru

Kategoria VII i ostatnia – Kostiumy

Im dalsza kategoria tym mniej problemów z wyborem, niekoniecznie jest to dobra oznaka, tym niemniej niekwestionowanym zwycięzcą w tej kategorii pozostają dla mnie kostiumy w spektaklu ,,Wesele Figara’’, które z niebywałym nakładem pracy i pietyzmem zaprojektowała Zuzanna Markiewicz.

Namawiam Państwa do obejrzenia wyróżnionych przedstawień, bo wciąż znajdują się w repertuarze krakowskich teatrów, i artystów, których doceniłem, tym samym skonfrontowania moich opinii z własnymi wrażeniami i odczuciami. Mam nadzieję, że Państwa do tego zachęciłem i Waszych oczekiwań nie zawiodę.

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Mateusz Leon Rychlak

Data publikacji oryginału:

04.01.2023

Wątki tematyczne