Logo
Magazyn

Śląska dusza, złote serce

6.05.2025, 19:46 Wersja do druku

Cichy gigant polskiego kina i teatru. „Ty pieronie!” to opowieść o aktorze, który nigdy nie grał siebie – tylko prawdę – o książce „Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki” Magdy Jaros wydanej przez Dom Wydawniczy Rebis pisze Wiesław Kowalski.

mat. wydawnictwa

Na polskim rynku wydawniczym rzadko pojawiają się publikacje tak ciepłe, uczciwe i zarazem pełne aktorskiej prawdy, jak Ty pieronie! Magdy Jaros – opowieść o jednym z najbardziej charakterystycznych i ukochanych aktorów polskiej sceny i ekranu, Franciszku Pieczce. To nie jest klasyczna biografia – to hołd, portret utkany z anegdot, wspomnień i czułych obserwacji ludzi, którzy mieli szczęście znać Pieczkę nie tylko jako aktora, lecz przede wszystkim jako człowieka.

Magda Jaros, wyposażona w reporterską wrażliwość oraz rzadką umiejętność słuchania drugiego człowieka, tworzy opowieść opartą nie na faktograficznej wyliczance, lecz na pamięci zbiorowej – emocjonalnej, subiektywnej, ale właśnie przez to prawdziwej. W Ty pieronie! unika chłodnej narracji biograficznej, która zbyt często upraszcza skomplikowane losy artystów do zestawu dat i tytułów. Zamiast tego oddaje głos świadkom, współpracownikom, przyjaciołom Pieczki, tworząc z ich wspomnień rodzaj wielogłosu – żywego, zróżnicowanego, pełnego odcieni. Książka zyskuje przez to formę niemal teatralną: sceny z życia aktora rozgrywają się na oczach czytelnika, jakbyśmy byli obecni na próbie generalnej do spektaklu o życiu. Rezygnując z linearnej chronologii, autorka organizuje materiał tematycznie, co pozwala nie tylko uporządkować bogactwo wspomnień, lecz także ukazać, jak różnorodne były przestrzenie zawodowe i egzystencjalne, w których poruszał się Pieczka. Taki zabieg szczególnie doceni czytelnik zainteresowany nie tylko postacią aktora, ale i kulturowym pejzażem, w którym tworzył – zmieniającym się, często niedookreślonym, ulotnym jak teatr sam w sobie. Niektórzy mogą zarzucić książce powtarzalność – rzeczywiście, wiele osób wspomina o skromności, spokoju, wewnętrznej sile Pieczki. Ale czyż właśnie ta zgodność nie jest najlepszym świadectwem jego prawdziwej natury? Ty pieronie! nie próbuje rozbierać bohatera na czynniki pierwsze ani odkrywać sensacji – to nie jest biografia plotkarska, ale intymna i godna opowieść o człowieku, który przez dziesięciolecia służył polskiej kulturze bez cienia zadęcia czy celebryckiego blichtru.

Autorka nie pomija również najtrudniejszego do uchwycenia, a zarazem najistotniejszego dla artysty aspektu – teatru. Przypomina o znakomitych kreacjach Franciszka Pieczki w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie oraz w warszawskim Teatrze Powszechnym, gdzie przez lata współtworzył repertuar ambitny, często zaangażowany społecznie, podejmujący dialog z widzem. To właśnie na scenie – o wiele bardziej niż w filmie – aktor mógł realizować pełnię swojej warsztatowej precyzji, wewnętrznego skupienia i głęboko przemyślanej ekspresji. Niestety, jak autorka słusznie zauważa, teatr jest sztuką efemeryczną – trwa w pamięci widzów i recenzentów, ale nie pozostawia trwałego śladu, który można by dziś łatwo przywołać. Tym samym książka staje się cennym dokumentem, przywracającym świadomość teatralnego dorobku Pieczki, często niesłusznie pomijanego w publicznej narracji.

Z konieczności większy ciężar narracyjny spoczywa na dorobku filmowym i telewizyjnym – lepiej udokumentowanym, łatwiej dostępnym. I bardzo dobrze, bo dzięki temu czytelnik może zobaczyć Pieczkę nie tylko przez pryzmat jego najbardziej rozpoznawalnej roli Gustlika z Czterech pancernych i psa, ale jako aktora o znakomitej skali – świadomego komedianta (jak w kapitalnej Sprawie się rypła), subtelnego aktora dramatycznego (Żywot Mateusza), a także cenionego partnera największych twórców polskiego kina: Wajdy, Kawalerowicza, Kieślowskiego, Kolskiego. W ujęciu Jaros jego filmowe role nie są jedynie katalogiem osiągnięć, ale nośnikami emocji, postaw, charakterów – kolejnymi wcieleniami artysty, który nigdy nie grał na pokaz, lecz zawsze „dla sprawy”.

Nie wszystko w książce jest idealne – niektóre wątki mogłyby być rozwinięte, inne skrócone. Jednak bilans zdecydowanie wychodzi na plus. Ty pieronie! to nie tylko publikacja o Pieczce, ale również świadectwo epoki, w której aktor był twórcą, towarzyszem sceny, przyjacielem – i niezmiennie człowiekiem z zasadami.

To lektura obowiązkowa dla miłośników teatru i kina, ale też dla tych, którzy w świecie pełnym hałasu i autopromocji szukają głosu cichego, uczciwego i prawdziwego. Taki był Franciszek Pieczka. I taka jest ta książka.

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Wiesław Kowalski

Data publikacji oryginału:

06.05.2025

Sprawdź także