Był jednym z najwybitniejszych aktorów filmowych i teatralnych. Marek Walczewski mówił, że jest „potworem kina”, a wielu uważa go za artystę kompletnego. Za rolę Stępnia w „13 posterunku” pokochały go miliony widzów. Niewielu wiedziało, że gdy wchodził na plan, zmagał się z podstępną chorobą. Pisze Roksana Pamuła w Gazeta.pl.
9.06.2023, 15:39
Wersja do druku