EN

22.11.2023, 12:24 Wersja do druku

Rewolucja waginetariatu, czyli tęczowe muzy nad Warszawą

Gorzkie żale liberalnego mieszczaństwa nad Teatrem Dramatycznym można podsumować krótko: chcącemu nie dzieje się krzywda. A nawet jeśli się dzieje, to całe to towarzystwo w pełni zasłużyło na Monikę Strzępkę, czyli „lewicową reżyseryssę" jako dyrektorkę Teatru Dramatycznego. Teatru umiejscowionego w Pałacu Stalina (PKiN), w samym centrum popeerelowskiej Warszawy. Waginetariat, czyli tęczowy proletariat, patrzy to na Strzępkę, to na Tadeusza Słobodzianka. I już nie wie, kto jest kim. Pisze Krzysztof Wołodźko w „Gazecie Polskiej”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

REWOLUCJA WAGINETARIATU, CZYLI TĘCZOWE MUZY NAD WARSZAWĄ

Źródło:

„Gazeta Polska” nr 47

Autor:

Krzysztof Wołodźko

Data publikacji oryginału:

22.11.2023

Wątki tematyczne