„Białoruś obrażona" Andreia Kureichika w reż. Jerzego Jana Połońskiego z Teatru Miejskiego w Gliwicach. O pokazie online pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Pandemiczna premiera sztuki Andreia Kureichika „Białoruś obrażona" w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego z Teatru Miejskiego w Gliwicach to jedna z najlepszych produkcji teatru online. Pełna emocji kronika wydarzeń politycznych na Białorusi, choć opowiadana z drobiazgowością dokumentu, ma w sobie coś z antycznej tragedii.
Dzięki znakomitej pracy kamery (Bartosz Dziuba) oraz dynamicznemu montażowi to przedstawienie łączy w sobie elementy teatru telewizji, filmu i klasycznej inscenizacji. W tej poruszającej opowieści o buncie młodych przeciw skorumpowanej, autorytarnej władzy przyglądamy się bohaterom wywodzącym się z różnych światów, w których życia brutalnie wtargnęła wielka polityka. Nie brak w tym spektaklu mocnych obrazów przemocy i poruszających metafor - jak ślady krwi na sukni Panny Młodej układające się w barwy białoruskiej flagi.
Główni bohaterowie, choć inspirowani rzeczywistymi postaciami, ukazani są niczym figury antycznego dramatu. Atutem spektaklu jest znakomite aktorstwo. Świetny jest Błażej Wójcik jako Stary, upozowany na mafijnego Ojca Chrzestnego Łukaszenka, przywodzący na myśl bohaterów Masłowskiej młody buntownik Martwy (w wykonaniu Mariusza Galilejczyka) oraz wierna systemowi Nauczycielka w wykonaniu Aleksandry Maj. To świetnie zrealizowany i pełnokrwisty teatr polityczny.