Portrety w tym cyklu. Aktorskie twarze Krakowa. Przemarsze pokoleń. Nie ma już Jana Nowickiego, Jerzego Treli czy Zygmunta Józef czaka, ale przecież - to jest wielkie pocieszenie - wciąż się pojawiają, objawiają nowi: ich uczniowie, kontynuatorzy w traktowaniu profesji aktora na serio. Wspomniany Nowicki o aktorstwie z reguły wypowiadał się lekceważąco, ale to była maska, nie znam innego aktora, który myślałby o tym zawodzie z taką powagą. Pisze Łukasz Maciejewski w miesięczniku „Kraków i Świat”
Tytuł oryginalny
Pukając do nieba bram: Maciej Sajur
Źródło:
„Kraków i Świat” nr 10