Logo
Recenzje

Przyjaciele

27.11.2025, 19:51 Wersja do druku

„Przyjaciele” Floriana Zellera w reż. Agaty Wątróbskiej w Teatrze Garnizon Sztuki w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na swoim blogu.

fot. mat. teatru

Mamy oto Laurence (Agata Wątróbska), która widzi z okna taksówki Jean-Claude’a (Paweł Domagała/Piotr Głowacki), najlepszego przyjaciela swojego męża (Janusz Chabior), który całuje się z obcą kobietą. Jego żona jest z kolei jej najlepszą przyjaciółką. Powiedzieć o tym Sophie (Zuzanna Grabowska/Agnieszka Głowacka) - czy też zachować to dla siebie? Obie pary za chwilę spotkają się na kolacji, co się podczas niej wydarzy?

Tekst Zellera jest już znany polskim widzom, choć najczęściej pod tytułem Kłamstwo albo – Kłamstwo o miłości, i nie będę ukrywał, że spolszczenie oryginalnego tytułu Le Mensonge na „Przyjaciele” jest dość dezorientujące. Rzecz jest bowiem zdecydowanie bardziej o istocie prawdy i kłamstwa niż o przyjacielskiej relacji łączącej naszych bohaterów. Proszę się jednak nie spodziewać sierioznego moralitetu, choć po obejrzeniu tego spektaklu wychodzi się z teatru z pytaniami naprawdę poważnymi. Na przykład – czy mówienie prawdy, bez względu na okoliczności, jest zawsze najlepszym rozwiązaniem?

Autor ma świetne pióro, szczęśliwie reżyserka zrealizowała swój udany debiut z szacunkiem do tekstu (oraz – dzięki Bogu – nie nadała bohaterom polskich imion) i na tyle sprawnie poprowadziła aktorów przez zellerowskie meandry, że w stojącej po palta kolejce dało się wyczuć pewną moralną dezorientację. Nie było bowiem wiadomo, czy należy naszych bohaterów zganić za wiarołomność, czy też im współczuć za konsekwencje bycia prawdomównym.

I dokładnie o to w tej zabawie chodzi.

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła

Sprawdź także