„Lepiej już było...” Cat Delaney w reż. Wojciecha Adamczyka w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Agnieszka Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich.
Marta Lipińska zagrała rolę Pani Quipp już ponad 250 razy. Warszawska widownia uwielbia aktorkę i potrafi to wyrazić zawsze szczelnie wypełniając widownię Teatru Współczesnego. „Lepiej już było” to zwycięstwo Marty Lipińskiej. Reżyser, Wojciech Adamczyk, dopasował tekst i obsadę towarzyszącą głównej postaci. Jeśli lubicie brytyjski humor, macie gwarancję dobrego, szlachetnego i pięknego teatru.
Plot twist
Pani Quipp była kiedyś aktorką szekspirowską, teraz, gdy umiera jej ostatni kot, traci poczucie sensu życia i ma już dość nędzy, w której żyje. Quipp, przy próbie powstrzymania jej przez gospodarza domu gdy zakopywała zwłoki kota w ogródku, atakuje gospodarza łopatą i wkracza na drogę zbrodni!
Aktorska bombonierka
Tradycyjnie w Teatrze Współczesnym przedstawienie aktorską siłą stoi. Stęskniłem się za tym zespołem (premiera sztuki to rok 2016!*). Oglądamy tutaj Zbigniewa Suszyńskiego w kilku bardzo udanych kreacyjnych epizodach, Monikę Kwiatkowską w uroczej roli policjantki Hackett, energiczną Ewę Porębską (pracownica opieki społecznej Jennifer Doer), Kingę Tabor w wyrazistej roli Mildred McGonigle i mocną załogę za kratami aresztu: charakterną Katarzynę Dąbrowską (prostytutka Val i tancerka Palermo), dynamit humoru – Agnieszkę Suchorę (Dottie Ramsbottom, która chce zostać jak najszybciej wdową), świetnie partnerującą, silną Joannę Jeżewską (Penelope Farthingale oraz kasjerka), Agnieszkę Pilaszewską (wpatrzona gdzieś w dal aresztantka Gladys Simmington-Bukovitch oraz konkretna, choć także ludzka Pani sędzia Julius); wreszcie znakomity Sebastian Świerszcz w przezabawnej roli adwokata Alfreda Davida.
Komedia jako lekcja empatii
Cały team twórców, pod kierownictwem doświadczonego reżysera (Wojciech Adamczyk), w wartej zauważenia, pomysłowej scenografii Marceliny Początek-Kunikowskiej pozwala nam uwierzyć w to, że to właśnie dobro i współodczuwanie jest dla bycia człowiekiem najważniejsze. „Lepiej już było” to jedno z flagowych przedstawień Teatru Współczesnego i warto je zobaczyć dla całego zespołu. A ja czekam na nowe role Marty Lipińskiej i kolejne premiery, w których występują wszyscy doskonali aktorzy z Teatru przy ulicy Mokotowskiej.
*Recenzja przedstawienia tuż po premierze w 2016 roku https://www.wspolczesny.pl/artykuly/lepiej-juz-bylo–wieslaw-kowalski-2016