Performatywną podróżą kajakiem po ciekach wodnych Poznania i debatą na temat wpływu pandemii na kulturę rozpoczęła się w środę 30. edycja festiwalu Malta. Przez zagrożenie koronawirusem impreza potrwa do jesieni, a szczegóły programu będą ujawniane co dwa tygodnie.
Pierwsza edycja festiwalu Malta odbyła się w Poznaniu w 1991 r. Nazwę imprezy zaczerpnięto od sztucznego zbiornika wodnego, przy którym organizowano plenerowe przedstawienia teatralne. Międzynarodowy festiwal zaliczany jest do największych i najważniejszych wydarzeń kulturalnych Europy Środkowo-Wschodniej.
Ze względu na pandemię koronawirusa organizatorzy jubileuszowej 30. edycji Malty musieli zrezygnować z dotychczasowej formuły imprezy. "Tegoroczny festiwal został przeformułowany w taki sposób, by zachować żywy charakter Malty, odpowiedzieć na potrzebę uczestnictwa w kulturze różnych jej odbiorców i spełnić narzucone przez pandemię ogólnokrajowe obostrzenia" - zaznaczono w komunikacie.
Program tegorocznej Malty został podzielony na "kroki", których szczegóły będą ogłaszane w dwutygodniowych odstępach. "Tak, aby wydarzenia dostosowane były do aktualnych warunków i spełniały zasady bezpieczeństwa związane z pandemią. Dzisiaj uruchamiamy pierwszy krok, kolejne ogłoszenie programu 30 czerwca" - podali organizatorzy.
W środę, w ramach projektu "Dzikie Strumienie" Generatora Malta Mateusz Kowalczyk rozpoczął trzydniową próbę przepłynięcia, na zbudowanym z plastikowych butelek kajaku, trzech poznańskich rzek i cieków: Bogdanki, Różanego Potoku i Strumienia Junikowskiego.
"Artysta chce zbadać stan tych cieków, zebrać dokumentację fotograficzną odcinków potrzebujących interwencji określonych służb, poznać ich walor przyrodniczy oraz kontekst społeczny, historyczny, aktywistyczny" - wyjaśnili organizatorzy festiwalu. Performance jest transmitowany w internecie.
Kolejnym środowym punktem festiwalu była popołudniowa debata na temat wpływu pandemii na świat kultury. O "Pandemii jako źródle kultury" w poznańskiej siedzibie Fundacji Malta rozmawiali m.in. Przemysław Czapliński i Cezary Michalski.
W czwartek monodramem Krystyny Jandy "Shirley Valentine" rozpocznie się cykl plenerowych spektakli teatralnych Malty. Artystka wystąpi o godz. 18 na poznańskim Osiedlu Powstań Narodowych. "Na spektakl obowiązują bezpłatne wejściówki, całego wydarzenia będzie można posłuchać na żywo na falach Radia Afera 98.6FM" - poinformowali organizatorzy, zachęcając jednocześnie okolicznych mieszkańców, by obejrzeli występ ze swoich okien i balkonów.
Według zapowiedzi w kolejnych tygodniach mobilna scena teatralna festiwalu pojawi się na innych poznańskich osiedlach: Ratajach, Winiarach i na Starym Mieście. Zaplanowano wystawienie spektakli m.in. Cezarego Tomaszewskiego, Macieja Podstawnego, Lecha Raczaka i Piotra Tetlaka. "Na ustawioną przed sceną widownię będzie mogło wejść, zachowując reżim sanitarny, 150 widzów" - zaznaczono.
W ramach tegorocznej Malty planowane są również koncerty na scenie na poznańskim Wilczaku, niedaleko nadwarciańskiej plaży na Szelągu. "W zielonej przestrzeni zagrają m.in. Bartłomiej Wąsik i Ralph Kamiński oraz Adam Nowak. W tym samym miejscu organizujemy przegląd młodej wielkopolskiej sceny muzycznej, pokazy filmowe i nocne silent disco. Swoje działania zaprezentują tu również wielkopolscy artyści teatralni" - zapowiedziano.
"Część festiwalowych wydarzeń przełożyliśmy na jesień. Wierzymy, że uda nam się wtedy pokazać dwa projekty muzyczne. Pierwszy z nich to Projekt Krynicki, czyli premierowe wykonanie kompozycji do utworów Ryszarda Krynickiego, zamówionych przez nas u Pawła Mykietyna, Pawła Szymańskiego i Aleksandra Nowaka. W koncercie weźmie udział Sinfonia Varsovia pod dyrekcją Bassema Akikiego" - podali organizatorzy Malty.
Jesienią ma się także odbyć koncert z okazji jubileuszu 30-lecia Malty. Ma go przygotować Jazz Band Młynarski-Masecki. Także jesienią planowana jest prezentacja multimedialnego archiwum festiwalu, w którym znajdą się m.in. fragmenty spektakli, recenzji, rejestracje spotkań, wspomnienia, filmy i relacje uczestników.