Ich poprzednie realizacje miały miejsce m.in. w fontannie, na podwórku kamienicy i na podziemnym parkingu. Tym razem twórcy cyklu OFF Opera zaprosili do współpracy poznańskich taksówkarzy, restauratorów i bywalców imprez - w PRL-u określanych mianem bikiniarzy. Efektem ich spotkań z artystami będzie muzyczno-teatralne wydarzenie "Głosy Miasta".
– Są nam w stanie opowiedzieć wiele o Poznaniu, jakiego już nie pamiętamy, a ponadto wpleść w tę opowieść trochę smaczków z nocnego życia – mówi o bohaterach tegorocznej OFF Opery Zuzanna Głowacka, jedna z kuratorek projektu.
Artyści ruszają w miasto
OFF Operę widzowie znają przede wszystkim z warsztatów i wydarzeń muzycznych, które w ostatnich latach odbywały się w nietypowych miejscach, takich jak centrum handlowe, fontanna czy podwórko kamienicy. Tym razem miejscem akcji stały się poznańskie ulice. Ale też przedmieścia.
– Poetyka miasta utkana jest z historii jego mieszkańców – podkreślają pomysłodawcy cyklu. – Wiele z tych historii słyszą i obserwują kierowcy taksówek podczas swojej codziennej pracy. Mówią, że gdyby je zebrać, można napisać książkę – relacjonują.