Ciemna, prawie pusta scena. Na niej zespół muzyczny i Krystyna Janda za półprzezroczystą zasłoną, która pełni też rolę ekranu. Twarz aktorki widzimy na zbliżeniach. Czasem na scenie pojawia się papieros, czasem piosenka. Bywa, że łzy.
Tytuł oryginalny
Janda w „Zapiskach z wygnania"
Źródło:
„Gazeta Wyborcza - Poznań” nr 204/dodatek Co Jest Grane Poznań