W piątek druga rozprawa w procesie pomiędzy archidiecezją poznańską, a Skarbem Państwa ze Szkołą Baletową w tle. Archidiecezja domaga się dwóch rzeczy: wydania nieruchomości, po drugie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej za ostatnie 13 lat. Łącznie 12 mln 850 tys zł.
Niewykluczone, że na dzisiejszej rozprawie sąd podejmie decyzję co do pierwszego roszczenia i może nakazać wydanie nieruchomości archidiecezji. Co stanie się ze szkołą? Strona kościelna zapewnia, że nie zamierza usuwać jej z budynku przy ul. Gołębiej. - W przypadku takiego wyroku oczekiwalibyśmy raczej propozycji ze strony Skarbu Państwa dotyczącej wysokości czynszu - mówi mecenas Mikołaj Drozdowicz reprezentujący archidiecezję. I dodaje, że mimo wszystko strona kościelna nie będzie naciskać na wyprowadzkę szkoły z budynku. - Taki wyrok byłby jedynie przyczynkiem do uregulowania spraw związanych z korzystaniem z nieruchomości - zapewnia. Tymczasem reprezentujący Skarb Państwa mecenas Marek Jaślikowski z Prokuratorii Generalnej mówi, że w przypadku niekorzystnego dla Skarbu Państwa częściowego wyroku nie wyklucza apelacji. - W tej chwili nic mi nie wiadomo o możliwości zawarcia ugody - mówi, by zaraz zaznaczyć, że na tym etapie jest to " gd