Logo
Recenzje

Ponadczasowy urok „Jasia i Małgosi”

20.11.2025, 11:58 Wersja do druku

„Jaś i Małgosia” wg Jana Brzechwy w reż. Karoliny Pesty w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Pisze Sylwia Chyła w Teatrze dla Wszystkich.

Ocena Recenzenta: 9/10

Bajka muzyczna „Jaś i Małgosia” w reżyserii Karoliny Pesty to wyjątkowe przedsięwzięcie sceniczne, które łączy teatralną prostotę z wyrafinowaną warstwą muzyczną. Spektakl, przygotowany przez studentów i studentki Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, wyróżnia się świeżością interpretacji oraz autentycznym zaangażowaniem wykonawców. Adaptacja klasycznego tekstu Jana Brzechwy nabiera nowego, uniwersalnego wymiaru, trafiając nie tylko do dziecięcej publiczności, ale również do dorosłych, budząc w nich uśpione emocje i wspomnienia dzieciństwa.

Reżyserka z dużym wyczuciem balansuje między klasyką a współczesnością, unikając infantylizacji, a jednocześnie oddając sprawiedliwość poetyce oryginału. Dzięki subtelnej inscenizacji oraz przemyślanej dramaturgii, znana historia zyskuje nową dynamikę i głębię. Zbudowany na scenie świat nie tylko przykuwa uwagę najmłodszych, ale również porusza ich opiekunów, wprowadzając widownię w przestrzeń baśni, która działa na wielu poziomach percepcji.

Muzyka Michała Lipskiego – jednocześnie kompozytora i pianisty – odgrywa kluczową rolę w kreowaniu nastroju. Kompozycje, stylistycznie osadzone w tradycji musicalu, stanowią nie tylko tło, lecz pełnoprawny element narracji. Warstwa instrumentalna, wykonywana na żywo przez Marcelinę Jędrzejowską (skrzypce), Aleksandrę Jasinowicz (flet) oraz samego Lipskiego (fortepian), staje się integralną częścią spektaklu, podkreślając emocjonalne punkty zwrotne i pogłębiając atmosferę scen.

Warstwa wokalna i aktorska zasługuje na szczególne uznanie. Magdalena Dzikoń i Stanisław Świdziński jako tytułowe rodzeństwo odznaczają się lekkością sceniczną i naturalnością ekspresji. Ich kreacje są pełne autentyzmu, a wykonania wokalne – zarówno technicznie precyzyjne, jak i emocjonalnie przekonujące. W kontraście do delikatnych partii protagonisty i protagonistki pojawiają się wyraziste role drugoplanowe: potężny wokal Michała Kuklińskiego (Drwal) oraz głęboka, matronalna interpretacja Natalii Rudnickiej (Mama) stanowią ciekawie zróżnicowane akcenty tonalne.

Obsada drugoplanowa nie pozostaje w cieniu. Jakub Skruszewicz jako Wilk buduje aurę niepokoju, a jego postać zyskuje sugestywny rys grozy. Kulminacyjnym momentem spektaklu pozostaje jednak pojawienie się Baby Jagi, kreowanej przez Jadwigę Kondracką. Jej sceniczna obecność, wzmocniona przemyślaną reżyserią światła oraz muzyką, wywołuje u dzieci prawdziwe emocje – od strachu po fascynację – co świadczy o skuteczności środków wyrazu zastosowanych przez twórców. Warto podkreślić, że mimo narastającego napięcia, spektakl nie przekracza granic dziecięcej wrażliwości — groza została podporządkowana dramaturgii, a nie efektownemu epatowaniu lękiem.

Wyjątkową rolę w przedstawieniu odgrywa również postać Ptaszka, interpretowana przez Hannę Olak. Jej eteryczny głos i subtelna obecność sceniczna niosą ze sobą spokój, nadzieję i uniwersalne wartości: dobro, odwagę i miłość. To właśnie te elementy sprawiają, że spektakl nabiera wymiaru edukacyjnego – nie poprzez moralizatorstwo, lecz poprzez emocjonalne doświadczenie.

Choreografia autorstwa Anny Konopki, choć pozornie oszczędna, buduje głębię świata przedstawionego. Proste układy taneczne zyskują na sile dzięki indywidualizacji ruchu, szczególnie w partiach czarownic. Tancerki stworzyły sugestywny, wielowarstwowy obraz zbiorowości, w której każda postać posiada wyrazistą tożsamość sceniczną. To właśnie taniec – jako środek ekspresji pozawerbalnej – wzmacnia teatralny wymiar opowieści.

Na uwagę zasługuje także scenografia, utrzymana w ascetycznym duchu. Minimalistyczne dekoracje i symboliczne rekwizyty – takie jak piernikowa chatka czy klatka – nie tylko pobudzają wyobraźnię, ale też pozwalają skupić uwagę na esencjonalnych wartościach przedstawienia. Przemyślana gra światłem buduje nastrój i wspiera dramaturgię, nie odwracając uwagi od aktorów.

Karolina Pesta stworzyła spektakl, który – choć skierowany do młodszej widowni – nie upraszcza rzeczywistości scenicznej. „Jaś i Małgosia” w jej interpretacji to nie tylko bajka, lecz pełnoprawne dzieło muzyczno-teatralne, które traktuje dziecięcego odbiorcę z szacunkiem i powagą. Całości dopełnia energia zespołu, który z pasją i zaangażowaniem buduje sceniczną rzeczywistość – spójną, poruszającą i autentyczną. W oczach wykonawców widać było radość tworzenia, a to właśnie ona stanowi serce tego wyjątkowego widowiska.

Tytuł oryginalny

Ponadczasowy urok „Jasia i Małgosi”

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Sylwia Chyła

Data publikacji oryginału:

20.10.2025

Sprawdź także