"Straszna piątka" Marty Guśniowskiej w reż. Marii Żynel z Białostockiego Teatru Lalek na 37. Małych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.
"Straszna piątka" to jak dotąd pod każdym względem najlepszy spektakl Małych Warszawskich Spotkań Teatralnych. W przedstawieniu Białostockiego Teatru Lalek po raz kolejny obcujemy ze znakomitym tekstem Marty Guśniowskiej, tym razem precyzyjnie wyreżyserowanym przez Marię Żynel, która poprowadziła rewelacyjnie aktorów, którzy szczególnie na planie lalkowym wzbudzają zachwyt swoimi animacyjnymi umiejętnościami. Gdy do tego wszystkiego dodamy sprytnie przez realizatorów artykułowany moralny i edukacyjny aspekt widowiska, a także błyskotliwy humor autorki, otrzymujemy idealny wprost spektakl familijny na niedzielne popołudnie, w którym zarówno ropucha, pajęczyca, hiena, sęp, robak, nietoperz czy szczur jawią się nam jako stworzenia mało groźne czy szkaradne i obrzydliwe - są raczej miłe, sympatyczne, godne przytulenia, nawet wtedy kiedy nieznośnie użalają się nad swoim losem i w nieskończoność marudzą. Od początku spektaklu zwraca uwagę, i od