Połączone siły artystyczne dwóch teatrów: Teorikon i Doraźnego, działających w Miejskim Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim zaprezentowały w piątkowy wieczór, 21 sierpnia 2020 roku, wieczór literacki „Jestem Julią…”.
Obydwa teatry amatorskie funkcjonujące w ostrowieckim MCK mogą pochwalić się wieloma sukcesami. Pierwszy z nich powstał w 1987 roku i z przerwami działa do dzisiaj pod kierunkiem Elżbiety Baran. Teatr Teorikon wystawił w tym czasie wiele sztuk, m.in. „Nowego Świętoszka” Jana Kotta i Stanisława Dygata, „Jaja jak berety” Tyma, „Dom na granicy” i „Tango” Mrożka, „Skąpiec Moliera, „Most” Szaniawskiego. Ostatnią, jak do tej pory, premierą tego teatru była sztuka „8 kobiet” Thomasa. W tej chwili członkowie Teatru Teorikon wraz z Elżbietą Baran pracują nad dwiema premierami: „Domem kobiet” Nałkowskiej i „W czepku urodzoną” Skowrońskiego.
Zdecydowanie krótszą, bo zaledwie sześcioletnią, ma Teatr Doraźny prowadzony przez Urszulę Bilską. Jest on efektem dorocznych warsztatów organizowanych przez tę instruktorkę dla utalentowanej aktorsko młodzieży w Mostkach koło Skarżyska – Kamiennej. Teatr Doraźny wydaje się być bardziej teatrem formy, poza słowem wykorzystuje chętnie i z powodzeniem alternatywne środki wyrazu teatralnego. Bilska wraz ze wspierającym ją Mateuszem Wróblem wyreżyserowała pod szyldem Teatru Doraźnego pięć przedstawień: „Cienie”, „Animacja przedmiotu”, „Ballada bezludna”, „Szury” i „Dzień ósmy” (główna nagroda na Arlekinadzie w Inowrocławiu w 2018 roku). Członkowie obu ostrowieckich teatrów z powodzeniem biorą udział w lokalnych i ogólnopolskich konkursach recytatorskich, niejednokrotnie zdobywając w nich najwyższe laury.
Wieczór literacki „Jestem Julią…” zaprezentowany na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury był zdaje się pierwszym wspólnym przedsięwzięciem obu grup teatralnych z Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim. Dwunastu członków tych formacji pokazało podczas godzinnego koncertu - spektaklu w reżyserii Elżbiety Baran i Urszuli Bilskiej to, co w ich dorobku najciekawsze, zapewniając jednocześnie odbiorcom różnorodność doznań, którzy mogli usłyszeć tradycyjne recytacje, poezję śpiewaną czy wywodzenie ze słowa, czyli prezentacje wychodzące poza zwyczajne powiedzenie utworu, wzbogacone gra aktorską, rekwizytem. „Wywodzące ze słowa” Bożena Gniazdowska i Milena Szczygieł zaprezentowały się niezwykle ciekawie i na wysokim poziomie wykonawczym. Ale koncert z kobietą w tytule (wiersz Haliny Poświatowskiej o tym tytule mówiła Aleksandra Górniak) rozpoczął mężczyzna – Kuba Kozakiewicz. I to rozpoczął śpiewająco wykonaniem z własnym akompaniamentem na gitarze kompozycją do jednego z wielu wierszy, które wybrzmiały tego wieczora. Doskonale ze śpiewaniem poradziła sobie również Gabriela Krycia, która zmierzyła się z „Grande Vallse Brillante” Zygmunta Koniecznego, utworem powszechnie znanym z interpretacji Ewy Demarczyk. Ujmujący był Krzysztof Maj w liryczno – dramatycznym wykonaniu wiersza „”Upojenie” Stanisława Grochowiaka.
Ale także pozostali wykonawcy: Piotr Adamczyk, Agnieszka Kozieł, Oliwia Sadłos, Julia Żywólko, Julia Gawrońska i Bartek Kotkowski, mówiąc teksty poetyckie i prozatorskie autorstwa takich autorów, jak Arystofanes, Sylwia Chutnik, Julian Tuwim, Bolesław Leśmian, Miron Białoszewski, Stanisław Baliński, Poświatowska i Grochowiak dali popis swoich deklamacyjnych i interpretatorskich umiejętności i udowodnili, iż czytanie, mówienie i słuchanie dobrej literatury bynajmniej nie jest passé.