Marian Opania odmówił zagrania roli Lecha Kaczyńskiego w filmie "Smoleńsk". Pojawili się jednak inni aktorzy, skłonni wcielić się w postać tragicznie zmarłego prezydenta: Marian Kociniak, Witold Pyrkosz oraz Jerzy Zygmunt Nowak - pisze Krzysztof Majak w portalu NaTemat.pl.
Kilka dni temu pojawiła się w mediach informacja, iż to Marian Opania ma wcielić się w rolę Lecha Kaczyńskiego w filmie Antoniego Krauze pt. "Smoleńsk". Sam zainteresowany był oburzony tą, jak się okazało, nieprawdziwą informacją i zabrał głos w tej sprawie. W jednym z wywiadów stwierdził wówczas, że nie jest zwolennikiem PiS-u oraz braci Kaczyńskich. W rozmowie z naTemat aktor przyznał, że był świadomy burzy, jaką wywołają jego jednoznaczne deklaracje. Nie spodziewał się jednak, że będzie ona aż tak wielka. Chętnych do roli Kaczyńskiego nie brakuje Po słowach Mariana Opani pojawili się aktorzy, chcący wcielić się w postać prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Muszą się jednak spodziewać, że aktor, który zagra główną rolę w filmie "Smoleńsk" musi zmierzyć się nie tylko z zawodowym wyzwaniem, ale również z przypisaniem mu konkretnych sympatii politycznych. "Gdyby mi się spodobała rola, scenariusz? Z przyjemnością we