EN

22.11.2023, 11:51 Wersja do druku

Olsztyn. „Opętani” znów na scenie Teatru Jaracza

Teatr im. Stefana Jaracza zaprasza na wznowienie „Opętanych” na podstawie powieści Witolda Gombrowicza.

fot. mat. teatru

„Opętani” – spektakl Igora Gorzkowskiego oparty na zapomnianej wczesnej powieści Witolda Gombrowicza – to coś więcej niż tylko repertuarowa ciekawostka. Wyrafinowana zabawa konwencją horroru, z domieszką tradycyjnego kryminału, suto okraszona ironicznym humorem wciąga do zabawy od pierwszej do ostatniej minuty przedstawienia. Teraz na prośbę widzów spektakl wraca do repertuaru Teatru Jaracza.

Witold Gombrowicz pisał „Opętanych” pod pseudonimem Z. Niewieski, jako powieść sensacyjną w odcinkach. Zgodnie z wymogami gatunku rzecz musiała być intrygująca i na tyle wciągająca dla czytelników, by z zapartym tchem śledzili losy bohaterów w kolejnych wydaniach gazety. Gombrowicz kpił, iż uszykował rzecz dla kucharek, ale przy jej tworzeniu bawił się doskonale. Olsztyńskie przedstawienie Igora Gorzkowskiego dowodzi, że ów nastrój udziela się widzom. Wszystkim, którzy naprawdę lubią inteligentne teatralne gry i zabawy z ironicznym przymrużeniem oka.

Gorzkowski zrealizował już w Jaraczu wysoko oceniany „Lot nad kukułczym gniazdem” Dale’a Wassermanna. Potem pokazał publiczności swą nową inscenizację – oniryczne, nasycone poczuciem absurdu rzeczywistości „Zabicie ciotki” według prozy Andrzeja Bursy. Wreszcie zachwycił widzów pierwszą olsztyńską adaptacją prozy Olgi Tokarczuk. „Prawiek i inne czasy” stał się przebojem Teatru Jaracza. W „Opętanych” natomiast jest humorystycznie, zgoła absurdalnie, z dodatkiem zjawisk nadprzyrodzonych. Sama historia zaś rodem z czystego kryminału. Oto poznajemy zubożałe ziemiaństwo zmuszone do otwarcia pensjonatu w swoim majątku. Panna Maja Ochołowska, córka właścicielki pensjonatu, jest zaręczona z Cholawickim, kandydatem do odziedziczenia sporej fortuny. Młodą kobietę łączy osobliwe podobieństwo z trenerem tenisowym, niejakim Leszczukiem. Z tego muszą wyniknąć komplikacje.

„Opętani” to Gombrowicz w wersji light, czysta teatralna przyjemność, a chwilami i głębsze znaczenie. Warto zobaczyć, jak konwencją bulwarowej powieści bawią się aktorzy Jaracza – m.in. Małgorzata Rydzyńska, Ewa Pałuska-Szozda, Wojciech Rydzio, Radosław Hebal. Wejść w świat wyobraźni pisarza i reżysera, obserwować złowrogo kołyszące się firanki i poruszane nadprzyrodzonymi siłami przedmioty i na dwie godziny zapomnieć o całym świecie. Przedstawienie zostało nagrodzone na Międzynarodowym Festiwalu Gombrowiczowskim w Radomiu, a teraz na wyraźne życzenie publiczności, a ta się nigdy nie myli, wraca do repertuaru. Zaczyna zatem całkiem nowe życie!

Źródło:

Materiał nadesłany