EN

21.01.2025, 09:07 Wersja do druku

Nurty Huty

W dramacie Elżbiety Łapczyńskiej Nurt Długi rzuca prowokacyjnie „Zapomnieli o nas, więc jak my mamy o sobie pamiętać”. Zapomniano, tak jak zapomniano o większości teatrów amatorskich. To tylko przypis do historii teatru w Nowej Hucie, dobitnie ukazujący przepaść między poważnym teatrem zawodowym a śmieszną amatorszczyzną spod znaku kielni i młota, której grzechu nie mogły zmyć nawet święte namaszczenia eksternistycznych egzaminów przed komisją ZASP. Hierarchia teatralnego świata nigdzie nie jest tak doskonale widoczna jak w badaniach nad jego historią. Pisze Barbara Michalczyk w „Dialogu”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nurty Huty

Źródło:

„Dialog” nr 10

Link do źródła