EN

19.11.2012 Wersja do druku

"Niepokoje wychowanka Törlessa"

Z oczywistą sympatią odbieram dalsze świadectwa "zaniepokojenia" przebiegiem quasi konkursowej procedury zawłaszczenia kolejnej instytucji kultury przez lokalną grupę wsparcia, nazwijmy to: partyjnych kolegów. Zawłaszczenie to z powodzeniem uprawia się w całym kraju, przy okazji obsadzania najróżniejszych stanowisk w instytucjach kultury - pisze Michał Centkowski w felietonie dla e-teatru.

I oczywiście doceniam, w swym duchu przecież Monteskiuszowską, ideę poszanowania "autonomii" obszarów władzy centralnej i samorządowej. Zastanawia mnie tylko, czy ten rodzaj subtelnego niepokoju wyrażonego przez pana Ministra słowami delikatnymi, ma jakiekolwiek szansę w starciu z utrwalanymi od lat "strukturami" lokalnych koterii oraz bezczelnością i arogancją "działaczy", którzy instytucje kultury na szczeblu samorządowym traktują w sposób folwarczny? Zapewne nie. Przynajmniej sprawa żyje w dyskursie publicznym. Ot, pocieszenie. Michał Zadara apeluje o transparentność i upublicznienie formalnego przebiegu procedury. Pytanie tylko, czy nie okazałoby się, że "konkurs" ów skonstruowany został w sposób umożliwiający zwycięstwo wyłącznie z góry znanej postaci? A że owa postać w kontekście swojej wcześniejszej działalności, pełnionych funkcji; z poczucia elementarnej przyzwoitości (bowiem mechanizmów prawnych regulujących tego rodzaju stan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Michał Centkowski

Data:

19.11.2012

Wątki tematyczne