Na podstawie regulaminu Festiwalu Szkół Teatralnych, nawet z nielegalnie i nieudolnie wprowadzonym dopiskiem, nie ma możliwości wykluczenia spektaklu SŁABY ROK z Festiwalu Szkół Teatralnych - pisze Alina Czyżewska na blogu Nic do ukrycia.
Ej, dorośli, ogarnijcie się! Dlaczego wbijacie nóż w plecy swoim studentom? Piastujecie funkcje publiczne. To dla nich i dzięki nim istniejecie jako Rektorzy, Profesorowie. Sens Waszych stanowisk i kierowanych przez Was uczelni to praca na rzecz tych młodych ludzi. W co Wy gracie? I dlaczego do cholery oszukujecie?! Dla niezorientowanych, w skrócie: studenci Wydziału Lalkarskiego we Wrocławiu zrobili szczery do bólu spektakl dyplomowy "Słaby rok" (reż. Martyna Majewska), w którym opowiadają o szkole, o kształceniu, o profesorach i o sobie, nie patyczkując się, mówiąc, jak są traktowani podczas egzaminów, przez profesorów, i - jeśli wierzyć widzom i recenzjom - jest to bardzo dobry, osobisty i przejmujący spektakl. Ale podobno nie spodobał się na Wydziale. Może za bardzo komuś dopiekł? Choć "Słaby rok" był już w programie Festiwalu Szkół Teatralnych do Łodzi, podjęto decyzję, że nie pojedzie, bo i zaczęło się gorliwe i żenujące wymyślanie