EN

6.03.2025, 16:32 Wersja do druku

Na prochach

„Na prochach” wg scen. Jacka Mikołajczyka i w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Marta Żelazowska na swoim koncie instagramowym.

fot. Przemysław Jendroska / mat. teatru

„Na prochach”, najnowsza produkcja teatru Syrena, inspirowana jest historią opisaną przez Patricka Raddena Keefego w reportażu "Imperium bólu". To rzecz o kryzysie opioidowym w Stanach Zjednoczonych. Widzowie zaproszeni zostają do telewizyjnego show, w którym charyzmatyczna prowadząca Megan Queen (znakomita Marta Walesiak-Łabędzka) wraz z kolejnymi gośćmi odsłania kulisy toksycznych działań przemysłu farmaceutycznego. Symbolem tych mechanizmów stała się rodzina Bakerów. Zarobili miliardy sprzedając skuteczny, acz silnie uzależniającego lek przeciwbólowy (ukryli jego rzeczywiste działanie). Ich celem było jedno: sprzedać jak najwięcej i zarobić, zachowując nieskalany wizerunek filantropów i mecenasów sztuki.

Nie jest to klasyczny musical – utwory skomponowane przez Jacka Sotomskiego i Michała Puchałę nie dominują nad treścią, lecz stanowią jej swoiste dopełnienie, wizualizując nastrój i emocje bohaterów. Dramatyzm wydarzeń podkreśla także choreografia Eweliny Adamskiej-Porczyk (przejmująca ostatnia scena!). Ta mroczna historia przyobleczona została w cukierkowy anturaż - w scenografii i kostiumach dominuje intensywny róż, co w zestawieniu z tematyką tworzy ironiczny dysonans. Robert Talarczyk (reżyseria) i Jacek Mikołajczyk (scenariusz) tworzą spektakl odważny i niepokojący zarazem, bo przenikliwie rewidujący współczesne wyzwania i niepokoje.

„Na prochach” to przejmujące przedstawienie o ciemnej stronie biznesu, mechanizmach rynku sprzedaży oraz niewydolności państwa w nadzorowaniu i niwelowaniu skutków nieuczciwych działań korporacji. To również rzecz o konsekwencjach niekontrolowanego stosowania leków – nie tylko przeciwbólowych. Osoby sięgające po OxyLongin nie zdawały sobie sprawy z jego działania, wpadły więc w nałóg niejako nieświadomie, stając się ofiarami chciwości Bakerów. Twórcy rozszerzają perspektywę problemu podkreślając szerokie spektrum uzależnienia, w tym behawioralnego. Podkreślają, ze predysponować do niego mogą zarówno czynniki psychiczne i biologiczne, jak i uwarunkowania społeczne oraz rodzinne. Teatr Syrena po raz kolejny udowadnia, że potrafi łączyć ważne społecznie tematy z atrakcyjną, dynamiczną formą teatralną.

Źródło:

zelazowska_o_teatrze
Link do źródła

Autor:

Marta Żelazowska

Data publikacji oryginału:

06.03.2025